Sucho w lasach regionu.
Trzeci, najwyższy stopnień zagrożenia pożarowego obowiązuje w lasach w południowej części województwa lubelskiego. Najtrudniejsza sytuacja jest w nadleśnictwach Janów Lubelski, Józefów, Rudnik. Tu wilgotność ściółki szacuje się w granicach 7 procent.
– Ściółka nie jest odpowiednio nawodniona i przez to jest bardzo sucha – mówi rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie Ewa Pożarowszczyk. – W ostatnim czasie nie mamy opadów deszczu. Były tylko przelotne, które nie dają nam efektu odpowiedniego nawodnienia ściółki. Jeśli w ciągu pieciu dni z rzędu wilgotność ściółki mierzona o godz. 9.00 będzie poniżej 10 procent, wtedy też nadleśniczy może wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu po to, żeby uchronić ten las przed pożarem – dodaje Ewa Pożarowszczyk.
CZYTAJ: Lasy Państwowe: w lasach jest sucho, ale nie ma podstaw do ich zamknięcia
W Lubelskiem nie został jeszcze wprowadzony zakaz wchodzenia do lasów.
Leśnicy przypominają, że do lasu nie można wjeżdżać samochodem, palić ognisk w niedozwolonych miejscach czy wyrzucać niedopałków papierosów.
W ubiegłym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie doszło do 35 pożarów, które zniszczyły ponad 41 ha lasów.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. archiwum