Archiwum otwiera swoje drzwi dla zwiedzających. W ciągu dnia prezentowane będą różne muzealia zgromadzone przez archiwum, ale także dokumenty.
– Głównie jednak skupiamy się na tym, by poznać i zabezpieczyć własną historię – mówi dr Robert Jop z Archiwum Państwowego w Lublinie. – Kwestią podstawową jest to, że zapewne każdy w domu ma jakieś pamiątki po własnej rodzinie. Czy będą to stare fotografie, czy dokumenty. Bywa czasami tak, że to gdzieś tam w szufladach zalega. Organizujemy dziś konsultacje dotyczące właśnie tego, w jaki sposób opiekować się takim archiwum domowym i archiwaliami domowymi. Jednocześnie to takie specjalne spotkanie, które będzie miało na celu pokazanie zainteresowanym osobom jak dbać o takie archiwalia – dodaje dr Robert Jop.
Osoby, które chciałyby stworzyć swoje rodzinne drzewo genealogiczne, mogą zgłaszać się do archiwum na co dzień. Wówczas należy jedynie wypełnić kwestionariusz opisując, czego będziemy potrzebować.
CZYTAJ: Pracownia digitalizacji lubelskiego Archiwum Państwowego jedną z największych w kraju
W Archiwum Państwowym w Lublinie można dziś zobaczyć m.in. dokument króla Zygmunta I Starego.
– Pergamin pochodzi z XVI wieku i jest opieczętowany przez podkanclerzego – mówi dr Bartosz Staręgowski z Archiwum Państwowego w Lublinie. – Sam dokument dotyczy zezwolenia króla dla mieszkańców Lublina na to, żeby mogli oni palić wódkę, gorzałkę i potem ją sprzedawać, a pieniądze z podatków miały zostać przeznaczone na ochronę murów miejskich przed ewentualnym atakiem Tatarów bądź też Moskali. Najprawdopodobniej zachowało się gdzieś DNA Zygmunta I Starego z dynastii Jagiellonów, więc to jest pod tym względem taki nasz unikat. Aczkolwiek to nie jest najstarszy dokument, bo najstarszym dokumentem jest akt lokacyjny miasta Lublina z 1317 roku – opowiada dr Bartosz Staręgowski.
Na zwiedzających archiwum przy ul. Jezuickiej 13 w Lublinie czekają także mapy, akta oraz dawne zdjęcia.
EwK / opr. PrzeG
Fot. Ewelina Kwaśniewska