Doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera Mariupola Petro Andriuszczenko poinformował w poniedziałek (27.06), że w jednym z domów w tym okupowanym mieście natrafiono na zwłoki ponad 100 osób zabitych w wyniku rosyjskich ataków lotniczych. Ciała te wciąż są pod gruzami.
„Nowe smutne znaleziska. Podczas oględzin budynków w dzielnicy Lewobrzeżnej, w domu, gdzie spadła bomba lotnicza, na skrzyżowaniu ul. Zwycięstwa i ul. Meotydy znaleziono ponad 100 ciał osób zabitych w bombardowaniu. Ciała te wciąż są pod gruzami” – napisał Andriuszczenko na Telegramie.
Według jego komunikatu Rosjanie „nie planują wydobycia i pochowania” zabitych.
Andriuszczenko dodał, że „trwa ekshumacja, a priorytetem są podwórka szkół i przedszkoli”. W tych miejscach „po ekshumacji doły są zabezpieczane przed zapachem”, a na ulicach i podwórzach po ekshumacji takich prac nie ma – wyjaśnił doradca mera.
PAP / opr. PrzeG
Fot. screen Telegram