To, że dzisiaj jesteśmy w stanie pomagać naszym sąsiadom z Ukrainy w tych najtrudniejszych dla nich momentach, to dlatego, że postawiliśmy bardzo mocno na bezpieczeństwo. Zarówno to zewnętrzne jak i to bezpieczeństwo wewnętrzne – podkreśliła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
W niedzielę (26.06) marszałek Sejmu Elżbieta Witek wzięła udział w letnim pikniku rodzinnym „Złoci ludzie Złote serca” w Złotoryi. – Prawie 3 miliony uchodźców z Ukrainy, głównie kobiety z dziećmi trafiło do nas do Polski. Cały świat dziś podziwia Polskę i Polaków. Patrzą na nas i mówią: „Jak to jest możliwe? Tyle milionów ludzi i nigdzie ich nie widać. Nie ma obozów dla uchodźców”. Ano dlatego, że mamy wspaniały, cudowny naród. Wszyscy możemy być dumni z tego, że jesteśmy Polakami – mówiła Witek.
– To dzięki naszym obywatelom, dzięki samorządom, organizacjom pozarządowym, kościołowi, ale także dzięki rządowi polskiemu udało się od pierwszych dni po wybuchu wojny w Ukrainie nieść naszym przyjaciołom ze wschodu konkretną pomoc. Pokazaliśmy, że w trudnym czasie potrafimy być wspaniałą wspólnotą – zaznaczyła.
Przekazała też, że kiedy spotyka się ze swoimi odpowiednikami na świecie, to pierwsze co słyszy to są zawsze słowa podziwu i podziękowania dla Polaków. – Zawsze mnie proszą o to, żeby przekazać wszystkim Polakom serdeczne pozdrowienia i podziękowania – powiedziała.
– To, że dzisiaj jesteśmy w stanie pomagać naszym sąsiadom w tych najtrudniejszych dla nich momentach, to dlatego, że postawiliśmy bardzo mocno na bezpieczeństwo. Zarówno to zewnętrzne jak i to bezpieczeństwo wewnętrzne – podkreśliła.
– Wojska Obrony Terytorialnej, zwiększone nakłady na obronność, budowanie zapory na granicy polsko-białoruskiej, stała obecność wojsk sojuszniczych w Polsce, zakup nowoczesnego sprzętu. To wszystko jest po to, żebyśmy my, Polacy, czuli się bezpiecznie, ponieważ nie tylko bronimy naszą granicę, ale chronimy granicę całej Unii Europejskiej – dodała marszałek Sejmu.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Aleksander Koźmiński