Media: system obrony powietrznej NASAMS pozwoli Ukrainie przechwytywać rakiety manewrujące

net epa10037336 2022 06 29 163529

Amerykańsko-norweski system obrony powietrznej NASAMS znacząco poprawi sytuację Ukrainy w wojnie z Rosją, ponieważ pozwoli nie tylko przeciwstawić się atakom lotniczym, ale też przechwytywać więcej różnego typu pocisków, w tym rakiet manewrujących – ocenili w środę ukraińscy eksperci wojskowi, cytowani przez agencję Ukrinform.

Tylko od soboty do poniedziałku rosyjskie siły przeprowadziły 130 ataków rakietowych na Ukrainę, które skutkowały śmiercią kilkudziesięciu cywilów. Dlatego otrzymanie przez Kijów systemu NASAMS ma kluczowe znaczenie – czytamy na łamach Ukrinform.

„NASAMS różni się od wyrzutni rakietowych Patriot i służy nieco innym celom. Jest to system krótkiego i średniego zasięgu, podobny do (sowieckiego) Buka, ale bardziej zaawansowany technologicznie. Przechwytuje pociski, w tym balistyczne Iskander i Toczka-U, już na ostatnim etapie, czyli tuż przed uderzeniem w cel” – ocenił ekspert wojskowy Mychajło Żyrochow.

CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie zaatakowali rakietami Charków

W jego opinii potrzeba wiele tego rodzaju kompleksów rakietowych, ponieważ przekazanie np. 5-10 zestawów NASAMS pozwoli na zabezpieczenie tylko najważniejszych miast lub obiektów o strategicznym znaczeniu. „Musimy >>zamknąć niebo<< nad Kijowem, Charkowem, Dnieprem, Zaporożem, Mikołajowem. Do tego dochodzą węzły kolejowe i inne ważne miejsca. Nasze zapotrzebowanie jest bardzo duże" - dodał rozmówca agencji Ukrinform.

Według innego eksperta, Mychajły Samusia, prawdziwe gwarancje bezpieczeństwa zapewniłoby dopiero przekazanie Ukrainie amerykańskich systemów Patriot o zasięgu rażenia przekraczającym 100 km, bowiem NASAMS charakteryzuje się znacznie słabszymi parametrami technicznymi i może trafiać w cele położone w odległości do 40 km.

„Jestem pewien, że w dalszej kolejności otrzymamy również Patrioty. Tym samym zaczniemy dysponować pełnowymiarowym systemem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, składający się z pocisków krótkiego, średniego i dalekiego zasięgu” – podkreślił Żyrochow.

Jak przekazał Ukrinform, NASAMS znajduje się obecnie na wyposażeniu 12 państw świata. Oprócz Stanów Zjednoczonych i Norwegii, z systemu korzystają też siły zbrojne m.in. Australii, Hiszpanii, Finlandii, Litwy oraz Indonezji.

CZYTAJ: Szef NATO: sankcje na Rosję to cena, którą warto zapłacić za wolność

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan oświadczył w poniedziałek, że Waszyngton finalizuje pakiet pomocy wojskowej zawierający zaawansowany system obrony powietrznej średniego zasięgu. Tę informację miał przekazać prezydent USA Joe Biden podczas rozmowy przywódców G7 z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Sullivan potwierdził w ten sposób wcześniejsze doniesienia telewizji CNN, według której USA miały zakupić dla Ukrainy system NASAMS. Produkowana przez amerykański Raytheon i norweski koncern Kongsberg broń używana jest m.in. do obrony przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem. 

RL / PAP / opr. WM

Fot. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA

Exit mobile version