Z Warszawy wyrusza dziś pierwsza grupa uczestników jubileuszowej XXX Wyprawy Polarnej UMCS na Spitsbergen. Lubelscy naukowcy organizują wyprawy arktyczne od 1986 roku.
O badaniach, jakie chcą rozpocząć już za kilka dni naukowcy, mówi kierownik ekspedycji prof. Piotr Zagórski z Katedry Geomorfologii i Paleogeografii UMCS.
– W czwartek będziemy lądować na Spitsbergenie po jednym noclegu w Longyear. Siedemnastego wsiadamy na jacht Farm i płyniemy do Calypso. Myślę, że koło osiemnastego powinniśmy być już na miejscu. Praktycznie wtedy rozpoczynamy ekspedycję. Jest to trzydziesta ekspedycja, jubileuszowa. Ta wyprawa jest dosyć szczególna, bo będzie w niej uczestniczyło kilka instytucji. Oprócz Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, w ramach którego nasz instytut współpracuje z Instytutem Chemii UMCS, jeszcze współpracujemy z Instytutem Agrofizyki Polskiej Akademii Nauk z Lublina i z firmą InPhoTech z Ołtarzewa koło Warszawy. Ta firma jest liderem projektu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, który mamy. Ten projekt dotyczy implementowania w badaniach geograficznych wykorzystania światłowodów w pomiarach termiki gruntu. To jest główne założenie, aby sprawdzić, jak tego typu urządzenia będą się sprawowały w trudnych warunkach arktycznych.
– Zabieramy ze sobą dosyć unikalne urządzenie – opowiada dr hab. Paweł Mergo z Pracowni Technologii Światłowodów, Instytut Nauk Chemicznych UMCS. – Jest to tzw. system światłowodowego czujnika rozłożonego, do którego wytworzyliśmy specjalne sondy do badania termiki gruntu. Te sondy zostaną zamontowane w pobliżu stacji Calypso. My głównie jedziemy po to, żeby sprawdzić jak się będą zachowywały te sondy teraz w okresie letnim, ale też czy przezimują, czy na drugi rok dadzą jakąkolwiek odpowiedź optyczną. Taki system w takich warunkach nie był montowany nigdzie.
– Będę odpowiedzialny za instalację tego systemu – mówi Adam Paździor z Pracowni Technologii Światłowodów UMCS. – Wszystkie ewentualne problemy, które pojawią się na miejscu, będę musiał rozwiązać. Jeśli okaże się, że nasz system zadziała, to będziemy mogli go stosować, a jeśli nie to będziemy mieli wskazówki co zrobić, żeby on rzeczywiście zadziałał w przyszłości.
CZYTAJ: 29. Wyprawa Polarna UMCS. Są pierwsze wyniki badań
– Jeżeli nasze sondy będą działać prawidłowo to tam, gdzie będzie trzeba, możemy je zastosować – tłumaczy dr hab. Paweł Mergo. – One są odporne na każde warunki atmosferyczne i na każde zmiany środowiskowe. To jest światłowód, który jest teoretycznie odporny na wszystko.
– Określiłbym siebie jako pracownika zadaniowego do wykonywania wszystkich zadań, jakie będą potrzebne – uważa Kamil Misztal z ECOTECH COMPLEX UMCS. – Począwszy od pomocy przy instalacji samego czujnika, jak też przy regularnych pomiarach gazu wzdłuż tego profilu. Chodzi o gazy, które będą się unosić z powierzchni gleby. Z kolegą będziemy też zajmować się obsługą trzech mobilnych stacji meteo. Będziemy też prześwietlać w głąb profil, wzdłuż którego będziemy instalować czujnik, aby zbadać podłoże geologiczne, w czym tak naprawdę umiejscawiamy ten czujnik.
– Przedmówcy wspomnieli o nowszych badaniach jakie chcieliby przeprowadzić i co z tego wyniknie. Natomiast przy okazji każdych wypraw na Spitsbergen mamy pewną pulę zadań, które kontynuujemy – mówi dr Łukasz Franczak z wydziału Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej UMCS. – One pozwalają nam na zaobserwowanie zmian tego środowiska. Nie tylko wizualnie ale również poprzez pomiary w sferze badań glacjologicznych. Będziemy mierzyć zasięg lodowców. To nam daje ewidentną wskazówkę pokazującą, że te zmiany w środowisku jeśli chodzi o ocieplenie klimatu istotnie zachodzą.
– Zaczyna się wiosna właściwie, bo jest czerwiec – wyjaśnia prof. Piotr Zagórski. – Bardzo szybko będzie teraz śnieg schodził. Kilka lat wcześniej jak byliśmy, to właściwie w połowie czerwca już nie było śniegu. Temperatury są już powyżej zera. Mamy już dzień polarny, więc czerwiec jest najbarwniejszy. Mimo śniegu na tundrze pojawiają się kwiaty i wtedy jest kolorowo. Będzie duża rotacja osób, bo zaplanowane są trzy wymiany grup. Pod koniec lipca i na początku sierpnia, a potem jeszcze w połowie sierpnia. Przez Calypso przewinie się około 15-20 osób. Liczymy na to, że będziemy mieli stałe łącze Wi-Fi, bo do tego zobowiązała się firma InPhoTech. Łącze komórkowe mamy. Nie w samej stacji, musimy przejść trzy kilometry od stacji na północ i tam mamy łączność komórkową. Zakładamy, że będziemy mieli online dostęp do danych i będziemy mogli reagować czy wszystko działa, czy nie. Będą założone kamery timelapsowe, poklatkowe, które będą nam pokazywały w skali roku jak wygląda to środowisko, powierzchnia gruntu, jakie element wpływają na odbicia, dopływ energii do tego gruntu. Oprócz tego wykonamy obrazowanie przestrzenne za pomocą dronów, więc ten obszar będzie też dokładnie zwizualizowany, przedstawiony w formacie 3 D.
Wyprawa Polarna UMCS potrwa do 4 września. Będzie można ją śledzić poprzez stronę na facebooku Calypsobyen”.
SzyK / opr. PrzeG
Fot. geografia.umcs.lublin.pl