Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w sobotę (04.06), że Rosja powinna zostać wykluczona z UNESCO. Jego zdaniem wojska rosyjskie świadomie ostrzelały Ławrę Świętogórską – monaster w obwodzie donieckim. Ostrzał spowodował pożar drewnianej świątyni.
CZYTAJ: Wywiad wojskowy Ukrainy: rosyjscy dowódcy rozkazują swoim podwładnym walczyć nawet łopatami
„Każda cerkiew spalona przez Rosję na Ukrainie, każda wysadzona w powietrze szkoła i każdy zniszczony pomnik świadczą o tym, że dla Rosji nie ma miejsca w UNESCO” – napisał Zełenski w mediach społecznościowych. Zaapelował do ONZ i UNESCO o „logiczną i sprawiedliwą odpowiedź” na działania Rosji.
Zełenski skomentował w ten sposób pożar skitu (pustelni) Ławry Świętogórskiej w wyniku ostrzału w sobotę. „(Skit) został poświęcony w 1912 roku. Najpierw został zniszczony za czasów władzy radzieckiej. Później został odbudowany. Dziś spaliła go armia rosyjska” – napisał.
Podkreślił, że monaster ostrzeliwany jest od maja, a przed kilkoma dniami w eksplozji rosyjskich pocisków zginęły na terenie klasztoru cztery osoby.
„31 maja Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy zwróciła się do UNESCO z żądaniem pozbawienia Rosji członkostwa w tej organizacji. Dyplomacja ukraińska konsekwentnie nad tym pracuje” – poinformował Zełenski. Oświadczył, że „poza Rosją żadne inne państwo nie zniszczyło w Europie tylu zabytków kultury i obiektów socjalnych od czasów II wojny światowej”.
CZYTAJ: Ukraiński Sztab Generalny o stratach Rosjan: w sumie ponad 31 tys. żołnierzy i 1376 czołgów
Zełenski ocenił, że „izolacja Rosji powinna być całkowita” i że Rosja „powinna odpowiadać za swoje zbrodnie”.
Ukraińskie Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej odnotowało dotąd 367 zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjską armię przeciwko dziedzictwu kulturowemu Ukrainy. Według danych resortu, w kraju zniszczonych zostało 29 muzeów, 133 świątynie, 66 teatrów i bibliotek. Rosyjska wojna na Ukrainie niszczy ukraińskie dziedzictwo kulturowe, a wojska rosyjskie wywożą zabytki z terytoriów okupowanych i porywają pracowników muzeów – informowała BBC w połowie maja.
W pierwszych dniach wojny w Iwankowie, na południe od Czarnobyla, po rosyjskim ostrzale spłonęło miejscowe muzeum, znane z kolekcji obrazów znanej ludowej artystki Marii Prymaczenko, której twórczością zachwycał się Pablo Picasso. Obrazy Prymaczenko zdołano wynieść z pożaru, bo były przygotowane do ewakuacji.
W Mariupolu, mieście nad Morzem Azowskim, zniszczone zostało Muzeum im. Archipa Kuindży, wybitnego pejzażysty przełomu XIX i XX wieku, pochodzącego z tego miasta. Część obrazów została zniszczona, a część – zrabowana. Ukraińskie władze Mariupola szacują, że skradzionych i wywiezionych zostało ponad 2000 eksponatów z miejskich muzeów.
Bombardowania rosyjskie uszkodziły m.in. Muzeum Sztuki w Charkowie i gmach filharmonii w tym mieście, Seminarium Duchowne w Sumach, Pałac Woroncowa w Odessie. Muzeum słynnego ukraińskiego poety i filozofa Hryhorija Skoworody w obwodzie charkowskim zostało zniszczone na skutek rosyjskiego ataku rakietowego. Celem ostrzałów stał się cmentarz żydowski w Głuchowie w obwodzie sumskim na północy Ukrainy.
Rosja i Ukraina są stronami konwencji haskiej z 1954 roku, mówiącej o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. screen/ FB