Po śmiertelnym wypadku w Wólce Dobryńskiej: o bezpieczeństwie przed przejściem granicznym

343 203026 2022 06 15 183433

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku z udziałem kierowcy tira, który oczekiwał w kolejce ciężarówek na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Koroszczynie.

CZYTAJ: Terespol: śmiertelny wypadek przed przejściem granicznym

Kolejki tirów oczekujących na odprawę ustawiają się na poboczu drogi krajowej nr 2 oraz 68 od kilku tygodni. Ostatni  tragiczny wypadek wywołał dyskusję wśród kierowców na temat zagrożeń związanych z tworzeniem się kolejek. Do zdarzenia doszło w Wólce Dobryńskiej.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca citroena potrącił pieszego znajdującego się na jezdni.

– Poszkodowanym mężczyzną okazał się 53-letni obywatel Ukrainy, kierowca tira, który znajdował się poza pojazdem, na przeciwnym pasie ruchu – mówi rzecznik bialskiej policji Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł. Samochodem osobowym kierował 47-letni obywatel Białorusi. Mężczyzna był trzeźwy – potwierdziło to przeprowadzone przez mundurowych badanie.

Jak informuje prokuratura, kierowca, który potrącił pieszego, usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Śledztwo jest na wstępnym etapie. Prokuratura będzie m.in. analizować czy pieszy nie przyczynił się do wypadku.

Zdarzeniem wstrząśnięci są kierowcy tirów, którzy w kolejce na drodze krajowej nr 2 oczekują na wyjazd z kraju. – Każdy się boi. Wykonujemy swoją pracę, stoi się czasem po trzy, cztery dni. Kierowcy nie powinni wychodzić na pobocze. Jeden drugiego może pchnąć, lepiej nie wychodzić. Wielu z nich nie ma kamizelek. Jakie tu jest bezpieczeństwo? Nie można nawet wyjść z kabiny do toalety, samochód za samochodem jedzie. Nie zwalniają, a nawet jeszcze wyprzedzają. My uczciwie stoimy, a część objeżdża kolejkę, a takie objeżdżanie grozi wypadkiem.

Co o bezpieczeństwie na drodze krajowej nr 2 mówią kierowcy samochodów osobowych? – W każdej chwili może ktoś wysiąść z ciężarówki, wejść na drogę, szczególnie w nocy. Gorzej jest nocą, bo nie widać. Niektórzy noszą kamizelki odblaskowe, ale inni stoją przy samej ulicy bez kamizelek i ledwo ich widać.

– Obok tej kolejki jest bardzo niebezpiecznie – dodaje inny kierowca. – Kierowcy przechodzą na drugą stronę, a wyjeżdżają jeszcze z kolejki niespodziewanie tiry i jadąc blisko tej kolejki można spowodować wypadek. Trzeba bardzo uważać i ograniczyć szybkość.

– W związku z kolejką samochodów ciężarowych oczekujących na możliwość wjazdu na przejście graniczne zwracamy się z apelem o zachowanie szczególnej ostrożności w tym rejonie – mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Przez całą dobę czuwamy tam nad bezpieczeństwem zarówno czekających w kolejce kierowców ciężarówek, jak też osób podróżujących tą trasą. Funkcjonariusze dbają o drożność drogi i możliwość bezpiecznego przejazdu. Zwracamy się z apelem do kierowców podróżujących drogami krajowymi – zarówno drogą nr 2, jak też 68 – o zachowanie szczególnej ostrożności, o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, którą przede wszystkim należy zmniejszyć z uwagi na zaparkowane na poboczu samochody ciężarowe. Również kierowcy ciężarówek, którzy opuszczają kabiny swoich pojazdów, powinni pamiętać, że znajdując się po zmierzchu poza terenem zabudowanym mają obowiązek założenia elementów odblaskowych. Pamiętajmy, że im bardziej jesteśmy widoczni dla innych użytkowników dróg, w tym kierowców, tym jesteśmy bezpieczniejsi. Mają oni wówczas czas na właściwą reakcję. Przepisy obligują do noszenia elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym, natomiast my zachęcamy do tego, aby korzystać z nich również w terenie zabudowanym.

– Stoimy na pasie, gdzie jadą rowerzyści, ciągniki. My ten pas blokujemy. Żeby to rozwiązać, powinien być jakiś terminal, gdzie samochody powinny zjechać i tam stać. Powinni wtedy wypuszczać jakąś ilość samochodów, tak jak jest w Estonii – zaznacza jeden z kierowców.

Kolejka tirów oczekujących na wyjazd z Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie liczy kilkanaście kilometrów i rozpoczyna się w Horbowie.

Na wyjazd z Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie czeka ponad pół tysiąca ciężarówek. A szacunkowy czas oczekiwania według Izby Administracji Krajowej to 18 godzin.

MaT/ opr. DySzcz

Fot. KWP Lublin

Exit mobile version