Wszczęliśmy ponad 20 spraw karnych dotyczących przymusowych deportacji obywateli Ukrainy do Rosji i na Białoruś; według ukraińskiego kodeksu karnego takie wysiedlenia dzieci mieszczą się w definicji ludobójstwa – poinformowała w sobotę (04.06) prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa, cytowana przez agencję Ukrinform.
CZYTAJ: Wywiad wojskowy Ukrainy: rosyjscy dowódcy rozkazują swoim podwładnym walczyć nawet łopatami
„Przeprowadzenie dochodzeń jest jednak trudne, ponieważ nie mamy kontaktu z deportowanymi dziećmi ani dostępu do terytorium, na które zostały wysiedlone” – dodała Wenediktowa.
21 maja ówczesna rzeczniczka praw człowieka Ukrainy Ludmyła Denisowa przekazała, że wojska agresora przymusowo wywiozły na terytorium Rosji 1 377 925 obywateli zaatakowanego kraju, w tym 232 480 dzieci. Podkreśliła, że twierdzenia Kremla, jakoby Ukraińcy byli przemieszczani dobrowolnie, nie odpowiadają rzeczywistości. Z kolei w piątek mer Mariupola Wadym Bojczenko poinformował, że 47 tys. mieszkańców miasta deportowano do Rosji i na terytoria okupowanego Donbasu.
Jak zaznaczył Ukrinform, działania rosyjskiej armii na Ukrainie zostały dotąd uznane za ludobójstwo przez parlamenty sześciu państw (Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Kanady) oraz senat Irlandii.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Na zdj. resztki pocisku z wyrzutni rakietowej Grad na terenie jednego z zakładów pracy w opuszczonej przez rosyjskie wojska miejscowości Cirkuny w obwodzie charkowskim
Fot. PAP/Mykola Kalyeniak