Ponad metrowe trawy przy drodze wojewódzkiej zmorą mieszkańców Płonki

286018885 762617405101214 3912547654292357191 n 2022 06 09 183837

Mieszkańcy miejscowości Płonka w gminie Rudnik (powiat krasnostawski) skarżą się na niekoszone pobocza przy drodze wojewódzkiej nr 837 Żółkiewka – Nielisz. Wysokie trawy utrudniają życie zarówno kierowcom, jak i pieszym.

Jak zaznacza mieszkaniec miejscowości Płonka Artur Nowosadzki, taka sytuacja powtarza się co roku. – Ludzie nie mogą wyjechać z posesji. Trawa jest taka, że gdyby dziecko się tu wywróciło, to nie byłoby go widać. Tragedia, z żadnej posesji nie ma normalnego wyjazdu. Ludzie koszą u siebie przy posesjach, bo co mają zrobić. Ruch jest dobry, droga jest wojewódzka – dodaje mieszkaniec Płonki.

– W ostatnim okresie otrzymujemy bardzo dużo informacji o tym i próśb o interwencje w przedmiocie koszenia poboczy – przyznaje Stanisław Repeć, sekretarz gminy Rudnik. – Trawy sięgają około 1 m. W pewnym sensie to stanowi zagrożenie dla użytkowników ruchu drogowego, chociażby zwierzęta często wbiegające na ulice są widoczne przez kierującego w ostatnim momencie.

– W tym momencie to jest tragedia wyjechać na drogę wojewódzką – mówi Agata Jasina, sołtys Płonki. – Tak jakbyśmy zostali troszeczkę zapomniani przez to województwo. W innych gminach trawy są już koszone. Trawy są wielkości półtora metra przy poboczach. To stwarza zagrożenie dla kierujących, dla przechodniów, a w szczególności dla dzieci.

– Z uwagi na to, że w roku bieżącym nie były przeprowadzone żadne działania w tym zakresie, my ze swojej strony, w celu poprawy widoczności wjazdu na drogę wojewódzką, dokonujemy naszym sprzętem prac w celu wykoszenia terenu wokół skrzyżowań, czy to drogi powiatowej, czy drogi gminnej – dodaje sekretarz gminy Rudnik.

– Powinno to być ogarnięte, ale ile można czekać. Wydzwaniałem kilka razy do Lublina – skarży się mieszkaniec Płonki.

– My ze swojej strony również interweniujemy, czy to w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, czy w Zarządzie Województwa. W roku bieżącym wójt również interweniował telefonicznie, ja także dzwoniłem do zarządów wojewódzkich. Z naszej strony sygnały są kierowane – dopowiada Stanisław Repeć.

– Droga wojewódzka nr 837 na odcinku Żółkiewka – Nielisz leży w granicach dwóch rejonów dróg wojewódzkich, w Chełmie i Zamościu – mówi Kamil Jakubowski z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. – W trwającym właśnie sezonie letnim odbyło się już jedno koszenie traw siłami własnymi. Oba rejony mają już także podpisane umowy z wykonawcami, którzy zostali wybrani do realizacja zadania, jakim jest koszenie traw w pasach drogowych dróg wojewódzkich. W RTW Zamość koszenie traw już się rozpoczęło, a w RTW Chełm rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku dni.

– Sytuacja późnego koszenia traw powtarza się co roku, gdzie już w tej chwili powinniśmy już dawno o tym zapomnieć. W roku ubiegłym występowała podobna sytuacja – zaznacza Stanisław Repeć.

Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich przypuszcza, że sprzęt koszący wyjedzie na drogę nr 837 już w następnym tygodniu.

AP / opr. AKos

Fot. AP

Exit mobile version