– Przyznanie Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej to bardzo ważny gest poparcia dla Ukrainy – mówił w Radiu Lublin prof. Andrzej Podraza, kierownik Katedry Stosunków Międzynarodowych i Bezpieczeństwa z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Status kandydata ma być przyznany Ukrainie podczas szczytu Rady Europejskiej, który dziś (23.06) rozpoczyna się w Brukseli.
Prof. Podraza podkreśla, że taka decyzja Rady to wyraźny sygnał, że Unia stoi za Ukrainą, jeśli chodzi o wojnę z Rosją.
– To jest bardzo istotny gest dla państwa, które prowadzi tę wojnę i w jakiejś mierze umiera za wartości europejskie. Bez tej wojny zapewne nie mielibyśmy do czynienia z tego rodzaju sytuacją. Ta wojna doprowadziła do tego, że nastąpiło też pewne bardzo istotne przewartościowanie polityk europejskich, co najmniej kilku państwa członkowskich Unii Europejskiej. Wiemy, że ta polityka wcześniej często była bardzo prorosyjska – dodaje prof. Podraza.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Według prof. Podrazy, Ukraina nie stanie się szybko członkiem Unii Europejskiej. Negocjacje przedakcesyjne będą się mogły rozpocząć prawdopodobnie dopiero po zakończeniu działań wojennych i proces integracji może potrwać wiele lat.
– Negocjacje muszą się toczyć w sytuacji, kiedy raczej wojny nie będzie, a konflikt ulegnie wygaszeniu lub istotnemu stłumieniu. Te negocjacje są na ogół bardzo techniczne. Mamy tam kwestie dotyczące poszczególnych gałęzi gospodarki, wszystkich obszarów, które wiążą się z aktywnością Unii Europejskiej. To musi się odbywać raczej w spokojnej atmosferze, a nie podczas wojny, nalotów, alarmów – uważa prof. Andrzej Podraza.
Status kandydata do Unii Europejskiej ma być przyznany Ukrainie i Mołdawii podczas szczytu Rady Europejskiej, który dziś rozpoczyna się w Brukseli.
RCh / opr. PrzeG
Fot. RL