– W Polsce brakuje od 30 do 50 tys. lekarzy, dlatego trzeba zwiększać liczbę miejsc, gdzie mogą się oni mogli kształcić – mówił w Radiu Lublin minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister kilka dni temu podpisał zgodę na utworzenie kierunku lekarskiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pozytywne rekomendacje wydała też Polska Komisja Akredytacji i Ministerstwo Zdrowia.
– 50 tysięcy wakatów lekarskich powoduje brak konkurencji na rynku, a to powoduje obniżenie jakości usług. Nie można inaczej uzupełnić tego rynku, jak tylko poprzez radykalne zwiększenie liczby miejsc, gdzie się kształci lekarzy. Stąd możliwość otwierania kierunków lekarskich na uczelniach innych niż uczelnie medyczne. Liczę na kolejne wnioski z innych uczelni w Polsce, a chętnych do studiowania jest mnóstwo. 10 osób na jedno miejsce w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie rok temu. Setki studentów na Ukrainie, bo w Polsce nie było dla nich miejsca, a przecież to my potrzebujemy lekarzy – dodaje minister Czarnek.
Przemysław Czarnek przypomniał, że KUL prowadzi już kierunek pielęgniarstwa i położnictwa. Jego zdaniem w Lublinie jest wiele szpitali, które mogą być bazą naukowo-dydaktyczną dla studiów medycznych na KUL.
Kierunek lekarski na KUL-u ma być uruchomiony jesienią 2023 roku. Uczelnia nawiązała w tej sprawie współpracę między innymi z Uniwersytetem Medycznym w Lublinie, Medical College of Wisconsin w USA czy Polikliniką Gemelli i Uniwersytetem La Sapienza w Rzymie.
RCh / opr. PrzeG
Fot. archiwum