Dąb Niepodległości z Puław walczy o tytuł „Drzewo Roku” w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Klub Gaja. Ten pomnik przyrody został posadzony przez młodzież puławskich szkół w 1928 roku, w 10. rocznicę odzyskania niepodległości. Jest szczególny ze względu na swoją rozłożystą koronę oraz ciekawą historię.
– Po drugiej wojnie światowej ówczesne władze zdecydowały o usunięciu tablicy mówiącej o tym drzewie – przypomina historyk Zbigniew Kiełb z Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta. – W roku 1948 niejaki Stefan Sułek wyszedł na spacer i zobaczył demontaż tej tablicy. Efekt był taki, że porozmawiał z pracowniami, którzy zostali wysłani do zdemontowania tego pomnika. Pomnik zdemontowano, tablicy nie ma i przez wiele lat tak ukryto, zamaskowano ten temat, że w momencie „odwilży”, czyli „Solidarności” zaczęto się zastanawiać, co tak naprawdę stało się z tym pomnikiem – dodaje Zbigniew Kiełb.
CZYTAJ: Puławski dąb w finale konkursu „Drzewo Roku 2022”
Okazało się, że tablicę zakopano w pobliżu tego dębu. W latach 80. ją odnaleziono i odrestaurowano dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Puław.
A na puławski dąb głosować można do końca czerwca na stronie drzeworoku.pl.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. UM Puławy / Łukasz Grabczak