Dawna kuchnia, zwyczaje żywieniowe oraz zapachy otaczające ludzi przeszłych epok są tematem przewodnim 13. edycji Dnia Historyka. Wydarzenie odbywa się w piątek (03.06) pod hasłem „Czy historia pachnie? Smaki i zapachy z przeszłości”.
Bieżąca edycja stanowi kontynuację ubiegłorocznej, gdy rozmawiano o historii pod kątem zmysłu wzroku. W tym roku jest to smak i powonienie. W programie są prelekcje i warsztaty. Będzie mowa o cesarzach rzymskich jako władcach zapachów, zapachach życia codziennego osiemnastowiecznej Ameryki, a także o głodzie w czasach przedprzemysłowych na ziemiach polskich.
– Rzym z epoki wczesnego cesarstwa raczej nie był pachnącym miastem – mówi prof. Dariusz Słapek z Katedry Historii Starożytnej i Średniowiecznej Instytutu Historii UMCS. – Jak mówimy o zapachu to mamy na myśli głównie to, co jest miłe i sympatyczne. Ale wyobraźmy sobie wielkie miasto, które pozbawione jest kanalizacji. I tutaj też pojawiają się kwiaty, ale one są raczej objawem słabości Rzymian, jeżeli chodzi o radzenie sobie z zepsutym powietrzem. Bo jak poziom wody Tybrze się podniósł i Cloaca Maxima zaczęła oddawać to co do niej wrzucano, to starano walczyć z tym smrodem za pomocą kwiatów. Po prostu te miejsca zasypywano kwiatami, to pokazuje tę ogromną bezradność.
Wydarzenie na Wydziale Historii i Archeologii UMCS rozpoczyna się o godz. 9.00
PaSe / opr. WM
Fot. materiał organizatora