Dwie osoby nie żyją, a pięć wymagało pomocy medycznej – to efekty tragicznego w skutkach pożaru w 4-kondygnacyjnym budynku przy ul. Sokolej w Lublinie.
CZYTAJ: Tragiczny pożar w Lublinie. Nie żyją trzy osoby
O pożarze strażacy zostali poinformowani przed godziną 23.00. Ogień zajął mieszkanie na drugim piętrze. Ratownicy ewakuowali z budynku 25 osób, część z nich znajdowała się na wyższych piętrach i pożar odciął im drogę ucieczki. – Jeden z mężczyzn wyskoczył z płonącego mieszkania. Podczas gaszenia natrafiliśmy na zwęglone zwłoki kobiety i mężczyzny – mówi dyżurny Straży Pożarnej w Lublinie. Strażacy w sumie udzielili pomocy medycznej 5 osobom, w tym 3 dzieci.
– To była bardzo trudna akcja – mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, starszy kapitan Andrzej Szacoń. – Gdy dojechaliśmy na miejsce pożar był rozwinięty. Ogień, dym wydobywał się z okien. Ludzie z innych mieszkań nawoływali pomocy. Ewakuowaliśmy przy użyciu drabin 4 osoby, w tym kobietę w ciąży. Przed naszym przybyciem jeden mężczyzna wyskoczył z mieszkania, które się paliło. Został przetransportowany do szpitala. Podczas przeszukiwania pomieszczeń natrafiliśmy na ciała dwóch osób – kobiety oraz prawdopodobnie mężczyzny. Ich wiek jest ustalany przez policję. Bardzo trudna akcja, pożar został bardzo późno zauważony, przez co wpłynęło na rozwój tego pożaru oraz trudność w prowadzeniu akcji ratowniczej.
Przyczynę tego pożaru ustala policja pod nadzorem prokuratora. W akcji ratowniczej brało udział 23 strażaków.
PaSe/ opr. DySzcz
Fot. nadesłane