Trwa spór o pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Lublinie. Marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski chce zmiany jego lokalizacji i wizerunku. Monument miałby przedstawiać tylko prezydenta, bez małżonki. Z pomysłem nie zgadza część lubelskich radnych, a także Stowarzyszenie Prawicowy Lublin.
Prośbą marszałka zajmują się dziś (23.06) lubelscy radni podczas sesji Rady Miasta Lublin.
Pomnik tragicznie zmarłej pary prezydenckiej pierwotnie miał stanąć na placu Lecha Kaczyńskiego w Lublinie. Radni zdecydowali o tym już w maju 2018 roku, jednak w czerwcu tego roku marszałek Jarosław Stawiarski poprosił w specjalnym piśmie skierowanym do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka o zmianę wspomnianej uchwały:
„Proszę o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej dotyczącej zmiany tej uchwały w zakresie lokalizacji w zakresie lokalizacji pomnika oraz w zakresie zmiany wizerunku pomnika, który w nowej formie będzie przedstawiał tylko postać śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wyrażam przekonanie, iż pomnik zostanie wzniesiony w zaproponowanej lokalizacji. Proszę o podjęcie działań związanych ze zmianą dotychczasowej uchwały w wyżej wymienionym zakresie”.
CZYTAJ: W Lublinie ma powstać pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Warto wspomnieć, że marszałek Stawiarski w piśmie występuje nie jako marszałek, a członek Komitetu Budowy Pomnika. Sam monument miałby stanąć na skwerze Życińskiego, czyli w rejonie Centrum Spotkania Kultur obok Al. Racławickich w Lublinie. Skąd taka prośba? Nie wiadomo, bo marszałek Stawiarski był dzisiaj dla nas nieosiągalny. Z prośbą marszałka nie zgadza się jednak Stowarzyszenie Prawicowy Lublin, które zajmuje się upamiętnieniem pary prezydenckiej i przejęło prawa oraz obowiązki Komitetu Budowy Pomnika.
W przysłanym do nas mailu członkowie Stowarzyszenia napisali: „Jakiekolwiek rozmowy, działania, ukierunkowane na zmianę uchwały intencyjnej w tej sprawie nie powinny być realizowane za plecami strony społecznej, czyli Stowarzyszenia Prawicowy Lublin. W naszym odczuciu w tej sprawie nie sposób pominąć faktu bezwzględnej postawy nieliczenia się ze społecznikami, która w najmniejszym stopniu nie wpisuje się w zasady współżycia społecznego, czy też wysłania pisma do prezydenta miasta z przeciwnej opcji politycznej w formie przypominającej wydanie dyspozycji, ale także niebywałego braku taktu, by w trybie jednoosobowej decyzji ot tak usunąć z możliwości upamiętnienia śp. Marię Kaczyńską, Pierwszą Damę. Przypominamy Panu, że Pierwsza Dama była osobą niezwykle empatyczną, wspierała prezydenta w jego działaniach i tym samym także w pełni zasługuje na upamiętnienie”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Sesja Rady Miasta Lublin
Prośbę marszałka Stawiarskiego opiniowano na posiedzeniu komisji odpowiedzialnej za rozwój miasta, gdzie nie spotkała się ona z entuzjazmem radnych, o czym mówi wiceprzewodnicząca tej komisji, Maja Zaborowska: – W komisjach, w których uczestniczyłam podczas ich obrad, projekt nie uzyskał pozytywnej opinii na żadnej z nich. Na jednej z pierwszych komisji nie uzyskał żadnego głosu pozytywnego, więc nie jestem zwolenniczką stawiania kolejnych pomników w przestrzeni miasta Lublin, niezależnie od tego, kogo one upamiętniają. W tym przypadku nie mamy też jeszcze do czynienia z żadną wizualizacją ani projektem tego pomnika.
A jak na komisjach opiniowali radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości? – Mieli uwagi odnośnie samej propozycji pomnika – mówi Maja Zaborowska.
A co teraz sądzą o projekcie radni PiS? – Głosujemy za – mówi przewodniczący klubu, Piotr Gawryszczak. – Niektórzy radni na komisjach jakby wstrzymywali się od głosowania w tej sprawie, bo nie znali motywu tego. Natomiast w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się jaki był motyw przewodni, żeby usytuować pomnik Lecha Kaczyńskiego właśnie przy CSK, czyli w punkcie bardziej widocznym i ruchliwym, podjęliśmy decyzję, że będziemy popierać ten projekt.
Ponadto, plac, na którym pierwotnie miał powstać pomnik jest nieco na uboczu – mówi radny klubu PiS Marcin Jakóbczyk: – Taka wola ze strony członka Komitetu – zakładam, że jest to uzgodnione z innymi członkami tego komitetu i nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się temu sprzeciwić. Zwłaszcza że, jakkolwiek plac przy Centrum Kultury w Lublinie to bardzo miłe miejsce, to jednak mniej osób mogłoby wtedy podziwiać ten pomnik. Jednocześnie wiemy z przeszłości, że nie jest to miejsce do końca czyste, bo pamiętamy jakie sytuacje mają miejsce nocą na tym terenie.
CZYTAJ: Zmiany personalne w Archidiecezji Lubelskiej 2022. Nowi proboszczowie w Lublinie i Chełmie [LISTA]
Nowe miejsce ma być zatem bardziej godne od tego wcześniejszego. Jednak radni z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka na zmianę pomnika oraz jego lokalizacji nie patrzą zbyt entuzjastycznie, o czym mówi przewodniczący klubu Dariusz Sadowski: – Ten wniosek został zaopiniowany. Pan prezydent wniósł ten projekt uchwały, bo wpłynął wniosek od członka Komitetu Społecznego Budowy Pomnika. W moim przekonaniu ten wniosek nie jest zasadny. Jest plac prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Uchwała została podjęta w 2018 roku. Zmiana lokalizacji, a z tego co wiem chyba jest kilka tych społecznych komitetów, może się skończyć tym, że na każdym rogu będziemy mieć pomnik prezydenta – czy z małżonką, czy bez małżonki.
Punkt dotyczący zmiany lokalizacji oraz wizerunku pomnika znalazł się na końcu listy podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta.
Miejscy radni jeszcze nie zdecydowali o losie pomnika. Sesja Rady Miasta Lublin trwa.
MaTo/ opr. DySzcz
Na zdjęciu pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Białej Podlaskiej w dniu odsłonięcia – 02.05.2017 (fot. archiwum)