Propagandowy przekaz Kremla przeciwko Polsce uległ wzmocnieniu – ocenił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Coraz większe wsparcie Rosji w działaniach propagandowych udziela chińska propaganda – wskazał.
CZYTAJ: 100. dzień wojny: Rosjanie liczą na wymęczenie Ukraińców
W piątek (03.06) – w setnym dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę – Żaryn podkreślił, że Rosja kontynuuje działania dezinformacyjne, które są elementem prowadzonej przez Kreml wojny.
– Propaganda cały czas prowadzi działania dedykowane na rynek wewnętrzny oraz wymierzone w Ukrainę, Polskę i cały Zachód – stwierdził.
W dalszym ciągu stymulowanie wrogości między Polakami a Ukraińcami i deprecjonowanie wizerunku Polski na świecie to sposoby wykorzystywanej przeciw naszemu krajowi narracji – mówił. Żaryn podkreślił, że przekaz przeciwko Polsce uległ w ostatnim czasie wzmożeniu – identyfikowanych jest więcej materiałów, a działania prowadzone są w sposób skoordynowany i systemowy.
CZYTAJ: Lublin: Autobusy jadące na Ukrainę wypełnione pasażerami wracającymi do domów
Promowane są dezinformacyjne tezy – na przykład, że Polacy są dyskryminowani we własnym kraju, nie chcą przyjmować Ukraińców u siebie, pomaganie Ukraińcom jest szkodliwe dla Polaków i naraża nas na odwet, a Ukraińcy panoszą się w Polsce. W tych działaniach są też wątki, że Polacy wyzyskują Ukraińców, Polska planuje atak na Zachodnią Ukrainę, a prezydenci Polski i Ukrainy uzgodnili aneksję zachodniej Ukrainy do Polski, relacje polsko-amerykańskie są szkodliwe dla naszego kraju, a Polska jest pachołkiem USA.
Rzecznik powiedział, że w działaniach przeciwko Ukrainie rosyjska dezinformacja skupia się na zakłamywaniu prawdziwego obrazu wojny, a głównym odbiorcą tych zakłamanych treści o przyczynach i przebiegu wojny jest rosyjskie społeczeństwo. Tu promowane są tezy, że Ukraina jest odpowiedzialna za zbrodnie przeciwko Rosjanom, ukraińskie wojska popełniają zbrodnie wojenne, a Zachód toleruje zbrodnie Kijowa.
CZYTAJ: Ukraina: rosyjskie wojska zniszczyły 60 proc. zabudowy w Lisiczańsku
– Jest to też przekaz dezinformacyjny, że wydarzenia na Ukrainie to konflikt dwóch równych stron, ukraińskie wojska nie mają szans w starciu z Rosją i ponoszą ogromne straty, władze Ukrainy narażają własnych żołnierzy i cywilów, a Ukraina przegrywa z uwagi na złe decyzje prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – wyliczył Żaryn. Były również próby wykorzystania do działań psychologicznych poddania obrońców Azowstalu – Kreml przekonywał, że te zdarzenia to początek klęski Ukraińców.
Widać też próby wytwarzania i stymulowania napięć w ukraińskich władzach. – Rosja będzie wykorzystywała spory polityczne w Ukrainie do własnych celów – podkreślił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
Na forum międzynarodowym rosyjska propaganda próbuje zastraszać społeczeństwa Zachodu oraz manipuluje obrazem wojny przeciwko Ukrainie. W akcjach propagandowych pojawiają się ostatnio dezinformacyjne tezy, że USA wykorzystują Europę do własnych działań przeciwko Rosji a kraje Europy są wciągane w wojnę przez USA.
CZYTAJ: Ambasador RP w Kijowie: rządowe miasteczka kontenerowe w Ukrainie dadzą schronienie 20 tys. osób
Moskwa próbuje też wmawiać międzynarodowej opinii publicznej, że to Zachód jest odpowiedzialny za rusofobię i sam sobie szkodzi działając przeciwko Rosji a sankcje blokujące gaz są nieekologiczne.
– W działaniach rosyjskich widać również stałe próby ukazywania pozytywnego wizerunku Rosji, jej „humanitarnego” zaangażowania oraz rzekomej dbałości o cywilów na Ukrainie – zaznaczył w rozmowie z PAP Żaryn.
Agresja Rosji na Ukrainę trwa setny dzień – rozpoczęła się 24 lutego.
PAP / RL / opr. AKos
Na zdj. zniszczona w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego w nocy z 1 na 2 czerwca szkoła nr 17 w Charkowie, fot. PAP/Mykola Kalyeniak