Uroczystości ku czci św. Onufrego rozpoczęły się w klasztorze prawosławnym w Jabłecznej, w powiecie bialskim. To coroczne święto ku czci patrona liczącego ponad 500 lat monasteru. Przybywają na nie wierni z całego kraju.
– To święto niewątpliwie jest dla mnie ważne. Odczuwam potrzebę bycia tutaj, modlitwy. W tym miejscu możemy poczuć spokój wewnętrzny; myślę, że też wzmocnić naszą wiarę – mówi jeden z pielgrzymów. – Przyjechałam z Białegostoku. Jest to szczególne miejsce przez wzgląd na to, że jest tu ikona św. Onufrego. To bardzo ważny święty, który bardzo nam pomaga w życiu. Jestem studentką, jest okres sesji, a studenci wznoszą do niego modlitwy – dodaje inna.
CZYTAJ: Śpiewacy ludowi opanowali Kazimierz Dolny
– Św. Onufry, czyli wielki egipski asceta, żyjący w IV wieku, jest otoczony kultem od 1500 lat. Tutaj, na nadbużańskich łąkach, w monasterze św. Onufrego, od przeszło 500 lat jest szczególnie czczony. Jest opiekunem tego miejsca z uwagi na to, że przypłynęła tu 500 lat temu cudowna ikona św. Onufrego. Od czasu, gdy wyjęto ikonę z wody i postawiono – jak głosi podanie – przy jednym z okolicznych dębów, stoi już trzecia cerkiew św. Onufrego Wielkiego. Od samego początku przebywania w tym miejscu ikony, trwa życie monastyczne – tłumaczy archimandryta Piotr Dawidziuk, namiestnik monasteru św. Onufrego w Jabłecznej.
Dzisiejsze (24.08) uroczystości ku czci św. Onufrego rozpoczęły się całonocnym czuwaniem.
– Uroczystości rozpoczęliśmy z wielkimi nieszporami i jutrznią, ze szczególną, żarliwą modlitwą za cały świat, pokój na nim. Po świątecznej jutrzni rozpoczniemy o 23.00 akatyst, czyli szczególny hymn, modlitwę do św. Onufrego, przed jego cudowną ikoną. W tym roku o północy będzie również celebrowany akatyst przed kopią cudownej leśniańskiej ikony przenajświętszej Bogurodzicy, poświęconej parę dni temu – kontynuuje Piotr Dawidziuk.
W tym roku uroczystości ku czci św. Onufrego są szczególne. Uczestniczą w nich ukraińscy uchodźcy, którzy znaleźli tu, w klasztorze, schronienie przed wojną.
– Pomagają również w organizacji święta, w najprostszych rzeczach codziennych, które jednak trzeba przed świętem przygotować. Oni również czują atmosferę świąteczną i traktują poniekąd nasz monaster, jak swój drugi dom – dopowiada Piotr Dawidziuk.
CZYTAJ: Wyjątkowa Wielkanoc w Jabłecznej. Prawosławni zakonnicy będą świętować razem z uchodźcami
– Przyjechałam ze Lwowa. Kiedy wojna wybuchła w Ukrainie, przyjechałam razem z córką do klasztoru w Jabłecznej. Doświadczyłam tu dużo dobra. Mnisi modlą się za nas. Jestem wdzięczna św. Onufremu, że przyjął nas do swojego domu. Cały czas za jego wstawiennictwem modlę się, żeby nastał pokój w Ukrainie – mówi Tatiana.
– Z szat św. Onufrego, w których wychodził na pustynię, w zasadzie nic nie zostało. Przedstawia nam to ikonografia. Starzec z bardzo długa siwą brodą i tylko z przepaską na biodra. Ikona św. Onufrego, która znajduje się w naszym monasterze, jest około 500-letnia. Czy ma 600, czy 500 lat, nie jestem w stanie powiedzieć. Myślę, że nikt nie jest w stanie dokładnie tego zrobić. Ale od 500 lat św. Onufry w tej ikonie wysłuchuje próśb wszystkich, którzy przychodzą – twierdzi Piotr Dawidziuk.
CZYTAJ: Społeczność akademicka KUL obchodzi swoje Święto Patronalne [ZDJĘCIA]
Procesja, która się odbędzie nad ranem, nad rzeką Bug, jest wyjątkowa.
– Sama procesja odbywa się tutaj w trakcie liturgii o godz. 4.00 rano, która jest sprawowana nad Bugiem w cerkwii Św. Ducha. Jest to bardzo uroczyste, ponieważ jest z samego rana, jest niesamowita aura przyrody. Śpiew modlitwy w takim miejscu jest przepiękny – mówi jedna z pątniczek. – Przyjechałem z Warszawy. Jest to spotkanie duchowe, naładowanie akumulatorów. Ponieważ nie da się oderwać od dzisiejszych problemów, a szczególnie związanych też z wojną w Ukrainie. Te spotkania wiążą ludzi duchowo. Uważam, że takie spotkanie spowoduje większą więź i współczucie dla pokrzywdzonych – dodaje inny.
Uroczystości w klasztorze w Jabłecznej potrwają do soboty. Zakończy je św. liturgia odprawiona o godzinie 10.00 w cerkwi pod wezwaniem św. Onufrego.
Dodajmy, że uroczystościom przewodniczy jego eminencja, wielce błogosławiony Sawa, prawosławny metropolita warszawski i całej Polski.
MaT / opr. LysA
Fot. Małgorzata Tymicka