Czwartek (23.06 )zapowiada się niemal bezchmurnie i ciepło w całym kraju. Na krańcach zachodnich spodziewamy się do 29 stopni Celsjusza – powiedziała synoptyk IMGW Ewa Łapińska.
CZYTAJ: Zełenski: 24 lutego Rosja zrobiła to samo, co naziści 22 czerwca
Jak przekazała Ewa Łapińska z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego, w czwartek od rana ma być dużo słońca i z godziny na godzinę będzie coraz cieplej.
Synoptyk IMGW zaznaczyła, że już ok. godz. 8.00 temperatura prognozowana na Pomorzu kształtować się będzie na poziomie 10-11 stopni Celsjusza. Do 14-15 stopni spodziewanych jest w centrum kraju. Na południowym zachodzie ma być nawet 16 stopni.
– Stopniowo ta temperatura będzie rosła. I maksymalnie nad morzem spodziewanych jest ok. 20 stopni Celsjusza, chłodniej może być na Helu. W centrum prognozujemy do ok. 25-27 stopni. Najcieplej, do 29 stopni na krańcach zachodnich – Ziemi Lubuskiej i w województwie zachodniopomorskim. Na wschodzie, w Lublinie, Białystoku spodziewamy się 24-25 stopni. Tam miejscami więcej chmur, ale takich niegroźnych kłaczków – powiedziała Łapińska.
Dodała, że prognozy wskazują na to, że kolejne dni będą coraz cieplejsze. W czwartek wiatr będzie słaby.
CZYTAJ: Wicepremier Ukrainy: W walce z Rosją pomaga nam 300 tys. cyberekspertów
Niemal bezchmurnie zapowiada się także noc z czwartku na piątek (24.06). Tylko nad morzem i w regionach podgórskich, jak zaznaczyła Łapińska, mogą zdarzyć się drobne chmurki.
– Temperatura minimalna wyniesie od 11 stopni Celsjusza na krańcach wschodnich – Suwalszczyźnie, Podlasiu i Lubelszczyźnie, do 17 stopni na zachodzie – w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej – przekazała synoptyk IMGW.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. pixabay.com