Ukraińskie służby zdemaskowały oszustów, którzy obiecywali rodzinom i bliskim ukraińskich żołnierzy, którzy dostali się do niewoli uwolnienie ich za pieniądze, po czym po ich otrzymaniu znikali – poinformowała w niedzielę (12.06) Służba Bezpieczeństwa Ukrainy na Facebooku.
CZYTAJ: Ukraina: zrabowane zabytki wywozi do Rosji wyspecjalizowany gang
Oszuści dzwonili do rodzin i bliskich żołnierzy i proponowali im „pomoc”. Cennik różnił się w zależności od stanu emocjonalnego bliskiej osoby oraz od rodzaju „usługi”: za rozmowę telefoniczną z żołnierzem chcieli 10 – 50 tys. hrywien (1 500-7 400 zł), za zwolnienie z niewoli 50 – 200 tys. hrywien (7 400 – 30 000 zł), a za dostarczenie ciała poległego żołnierza 10 tys. hrywien.
CZYTAJ: Brytyjski resort obrony: Rosja wykorzystuje w Siewierodoniecku przewagę liczebną
Po otrzymaniu uzgodnionej sumy oszuści przestawali odpowiadać na telefony. Informacje o rodzinach żołnierzy zdobywali przez internet.
CZYTAJ: Strona ukraińska informuje o trzech wybuchach w okupowanym Berdiańsku
Według SBU organizatorem procederu był mężczyzna z okupowanego Mariupola, który niedawno wyszedł z więzienia. Miał wspólniczkę w Zaporożu. Oboje zostali zatrzymani.
PAP / RL / opr. AKos
Fot, PAP/??ksym Polishchuk