Wszystkie mosty prowadzące do Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim Ukrainy, o który wciąż toczą się walki z wojskami rosyjskimi, są zniszczone – poinformował w poniedziałek szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Dodał, że mimo tego łączność z miastem nie została przerwana.
W nagraniu wideo opublikowanym na Facebooku szef obwodu zapewnił, że Rosjanie nie kontrolują jeszcze całego Siewierodoniecka, a „część miasta jest pod kontrolą ukraińską”.
Dodał, że prowadzące do miasta mosty przez rzekę Doniec zostały zniszczone. – Niemożliwa jest ewakuacja i dowiezienie ładunków humanitarnych. Mieszkańcy, którzy pozostali w mieście żyją w skrajnie trudnych warunkach – poinformował. W niedzielę szef władz obwodowych przekazał, że Rosjanie zniszczyli dwa z trzech prowadzących do miasta mostów.
CZYTAJ: W ukraińskim Legionie Międzynarodowym walczą obywatele 55 państw, w tym Polski
W komentarzu do nagrania wideo Hajdaj napisał: „wszystkie mosty są zniszczone, ale Siewierodonieck NIE jest zablokowany. Jest łączność z miastem!!!”.
Dodał, że pobliski Lisiczańsk – miasto, które sąsiaduje z Siewierodonieckiem przez rzekę Doniec – jest intensywnie ostrzeliwany. Ewakuacja i transporty pomocy humanitarnej wciąż są tam możliwe.
Wcześniej w poniedziałek Hajdaj powiedział, że wojska rosyjskie kontrolują ponad 70 proc. Siewierodoniecka. W przemysłowej części miasta, na terenie zakładów chemicznych Azot kontrolowanych wciąż przez siły ukraińskie, nadal przebywa do 500 mieszkańców, w tym około 40 dzieci.
RL / PAP / opr. WM
Fot. Serhij Hajdaj FB