– Wojska rosyjskie zajęły miejscowości Pidlisne i Myrna Dołyna, leżące na południe od Lisiczańska i umacniają się w Ustyniwce. Prowadzą szturm w kierunku Biłej Hory pod Lisiczańskiem – podał we wtorek (21.0^) wieczorem na Facebooku Sztab Generalny armii ukraińskiej.
– Okupanci umacniają się w miejscowości Ustyniwka. Prowadzą ofensywę w kierunku Biłej Hory, odnoszą częściowy sukces. Trwają działania bojowe. Na kierunku Toszkiwka-Pidlisne wróg opanował miejscowości Pidlisne i Myrna Dołyna i umacnia się na zajętych odcinkach. Odnosi częściowy sukces w rejonie miejscowości Hirske – głosi komunikat.
Sztab dodał, że siły ukraińskie odparły rosyjski szturm w kierunku innej miejscowości – Wysoke, a także ataki rosyjskie na kierunkach: Metiołkine-Woronowe i Metiołkine-Syrotyne. Rosjanie nie odnieśli sukcesu w próbach ataku w rejonie Komyszuwachy i Ołeksandropilla, położonych dalej na południe od Lisiczańska.
CZYTAJ: Wywiad wojskowy Ukrainy: Rosja przekazała zwłoki kolejnych 25 obrońców Azowstalu
Doniesienia o zajęciu dwóch miejscowości koło Lisiczańska napłynęły we wtorek po tym, jak władze ukraińskie podały, że Rosjanie zajęli pobliską Toszkiwkę, po skierowaniu tam ogromnej liczby sprzętu i żołnierzy.
– Działania bojowe w szturmowanym od tygodni Siewierodoniecku trwają. Rosjanie ostrzeliwali z czołgów i artylerii rejony: Siewierodoniecka, Lisiczańska, Woronowego, Myrnej Dołyny i Hirskego – przekazał sztab.
Jak głosi komunikat, Rosjanie przegrupowują oddziały, by wzmocnić je przed dalszymi działaniami na kierunku Bachmutu (obwód doniecki). Z powodu strat musieli przeformować dwie batalionowe grupy taktyczne (BTG) ze składu swej 5. armii w jedną BTG, gdyż utraciły one zdolności bojowe.
Trwa bardzo silny ostrzał Lisiczańska
– Siły rosyjskie zajęły Toszkiwkę pod Lisiczańskiem w obwodzie ługańskim, który jest bardzo silnie ostrzeliwany – poinformował we wtorek Serhij Hajdaj, gubernator tego regionu na wschodzie Ukrainy.
CZYTAJ: Ukraina: cywile ukrywający się w zakładach Azot odmawiają ewakuacji
Hajdaj powiedział, że armia rosyjska zajęła Toszkiwkę po skierowaniu tam ogromnej liczby sprzętu i żołnierzy. Zaznaczył, że wojsko rosyjskie próbuje okrążyć ukraińskie siły. Trwa ostrzał całego terytorium obwodu.
– Bardzo silnie ostrzeliwany jest Lisiczańsk, ale Rosjanie nie mogą wejść do miasta i go odciąć – dodał.
Gubernator oznajmił, że każdego dnia po stronie rosyjskiej są „dziesiątki zabitych i dwa razy więcej rannych”. Według niego okoliczne szpitale są przepełnione.
CZYTAJ: Ukraina: pierwsze niemieckie haubice trafiły już na front
Poinformował również, że policja i Gwardia Narodowa próbują namówić do ewakuacji cywilów ukrywających się w zakładach chemicznych Azot w Siewierodoniecku. Dowożone są im jedzenie i leki. W zakładach ukrywa się ponad 500 osób, w tym 38 dzieci. Cywile odmawiają ewakuacji.
Pentagon spodziewa się, że Rosji uda się zająć resztę obwodu ługańskiego, ale nie cały Donbas
– Siewierodonieck wraz z resztą obwodu ługańskiego może upaść w ciągu najbliższych kilku dni, ale Rosji prawdopodobnie nie uda się dokonać postępów w reszcie Donbasu – pisze we wtorek „New York Times”, powołując się na opinię oficjeli Pentagonu. Według nich taki jest wynik kluczowego okresu w bitwie o region.
Gazeta przypomina, że kiedy Rosja po poniesieniu porażki pod Kijowem skoncentrowała się na podboju Donbasu, przedstawiciele administracji Joe Bidena oceniali, że kolejne 4-6 tygodni zdeterminuje dalszą ścieżkę wojny. – Ten czas minął, a oficjele mówią, że obraz jest coraz jaśniejszy: Rosja prawdopodobnie zyska więcej terytorium, ale żadna ze stron nie zdobędzie pełnej kontroli nad regionem, podczas gdy wyczerpane rosyjskie wojsko stawi czoła przeciwnikowi uzbrojonemu w coraz bardziej zaawansowaną broń – pisze „NYT”.
Według oceny Pentagonu Rosji prawdopodobnie uda się zająć resztę obwodu ługańskiego – zdaniem jednego z cytowanych oficjeli, w ciągu najbliższych dni – wraz z sąsiadującymi ze sobą miastami Siewierodonieckiem i Lisiczańskiem, jednak ich postępy w obwodzie donieckim zostaną powstrzymane wraz z dotarciem na front zaawansowanych systemów artylerii rakietowej o dalszym zasięgu, takich jak HIMARS i M270 MLRS. Według zapowiedzi mają one zostać dostarczone jeszcze w tym miesiącu.
Gazeta cytuje też jednego z czołowych amerykańskich analityków wojskowych, Michaela Kofmana, który przewiduje, że siły obu stron zostaną wyczerpane w ciągu dwóch najbliższych miesięcy.
– Ukraina ma deficyt sprzętu i amunicji. Rosja już straciła dużo swojej siły bojowej, a jej siły nie są dobrze przystosowane do przedłużającej się wojny lądowej na tę skalę – powiedział Kofman. Jak dodał, oznacza to, że żadna ze stron nie będzie w stanie dokonać znaczących przełomów.
„NYT” przytacza też zdanie przedstawicieli Pentagonu i sił wywiadowczych o tym, że Rosja nadal ponosi ciężkie straty i ma problemy z rekrutacją nowych żołnierzy. Według nich problemem w dalszym ciągu jest niskie morale oraz psujący się i niszczony przez Ukraińców sprzęt wojskowy.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
Infografika: Maria Samczuk / PAP