Wąska i nierówna. Problem z tymczasowym fragmentem ścieżki rowerowej nad Zalewem Zemborzyckim

20220615 094556 2022 06 15 202858

Jest wąska, nierówna i trzeba manewrować między kałużami – tak o tymczasowym fragmencie ścieżki rowerowej nad Zalewem Zemborzyckim mówią mieszkańcy. Chodzi o odcinek pod remontowanym mostem przy ulicy Żeglarskiej.

– Faktycznie nie jest dobrze. W długi weekend może być katastrofa – przyznaje jedna z rowerzystek. – Telepie, ale to tylko kawałeczek. Musi być jakiś łącznik. Są doły, ale dla kogoś, kto troszkę jeździ, to przejechanie tego kawałeczka nie powinno być problemem – podkreślają rowerzyści. – Ten łącznik wygląda tak, jak wcześniej. Bez żadnej renowacji, doły, kamienie, szkła. Dla rowerzystów nie jest to wysoki standard. Ale ludzie sobie radzą. Kto chce przejechać, to i tak przejedzie. Z drugiej strony nie jest to aż takie utrudnienie, które by uniemożliwiało korzystanie z tej ścieżki, która jest dokoła zalewu.

– Mówimy o jednej z najważniejszych tras rowerowych w mieście, nie tylko rekreacyjnie, ale i komunikacyjnie – mówi Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego. – Dużo osób z niej korzysta, w weekendy jest totalnie oblegana. Często dochodzi tam do niebezpiecznych zdarzeń. Taka trasa powinna mieć objazd jak najwyższej jakości. Rowerzyści otrzymali tak naprawdę nawierzchnię szutrową – dawny dojazd do ogródków działkowych, trochę parking, dziury, doły. Obawiam się co będzie, jeśli spadnie pierwszy deszcz. Ta nawierzchnia jest po prostu fatalna. Pamiętajmy, że tędy poruszają się też osoby na przykład na rolkach. Kompletnie sobie nie wyobrażam, jak na rolkach przejechać po tak zrobionym objeździe.

– Myślę, że naprawdę niewielkim kosztem można by ten odcinek, gdzie jest zamknięta trasa, do ścieżki rowerowej wyrównać. To ok. 200 metrów. Są doły, kamienie, jest niewygodnie. Trzeba to wyrównać, choćby tymczasowo, czy nawet na krótkim odcinku zrobić pas dla rowerzystów i utwardzić go, żeby nie było nierówności. Po deszczu są kałuże – widać, że tu woda stała – mówi jeden z rowerzystów.

– Ten fragment powinien być już od samego początku ułożony w dobrym standardzie, przynajmniej wyłożony destruktem, jeśli nie położonym tymczasowo asfaltem – zaznacza Krzysztof Kowalik. – Przypomnę, że tak się robi na inwestycjach drogowych, kiedy mamy ważne drogi. To jest najważniejsza droga rowerowa w Lublinie. Kolejna rzecz to objazd przy drugiej stronie, przy pętli – nie wiem czy jest najlepszym rozwiązaniem. Mamy tam drogi, które mogłyby być krótsze i wygodniejsze, ale to też trzeba było wcześniej zaplanować. Pytanie jak to wyjdzie w praktyce. Moim zdaniem ten weekend będzie takim momentem, kiedy będzie można bardzo dobrze sprawdzić jak tam poruszają się rowerzyści. W piątek ma padać – to też nam pokaże jaka sytuacja będzie po deszczu.

– Według informacji otrzymanych od Zarządu Dróg i Mostów, zabezpieczono przejazd dla rowerzystów – mówi Monika Głazik z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Do urzędu miasta nie wpłynęła dotychczas żadna skarga na warunki poruszania się na wymienionym odcinku ścieżki rowerowej. W związku z powyższym zgłoszeniem zapoznamy się ze stanem przejazdu i poprawimy jego stan techniczny.

Remont mostu na Żeglarskiej trwa od początku czerwca. Z utrudnieniami zmagają się też kierowcy i pasażerowie autobusów miejskich – trasy sześciu linii autobusowych zostaną skrócone, a jedna linia trafiła na objazd. Remont Żeglarskiej ma zakończyć się w grudniu.

FiKar/ opr. DySzcz

Fot. FiKar

Exit mobile version