– Siły rosyjskie uprowadzają dla okupu mieszkańców Enerhodaru w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy i żądają za ich zwolnienie 50 tys. hrywien okupu (7500 zł) – poinformował w środę (29.08) mer miasta Dmytro Orłow na Telegramie. – Zakładnicy są torturowani – dodał.
CZYTAJ: Burmistrz Chersonia porwany przez Rosjan
– Teraz w niewoli są setki mieszkańców miasta. Część z nich to wykwalifikowani pracownicy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Ludzi torturują prądem, biją, tygodniami, a czasem nawet miesiącami trzymają w zamknięciu – oświadczył Orłow.
CZYTAJ: Mer Mariupola: okupacyjne władze wydają mieszkańcom wodę raz w tygodniu
Według niego okupanci żądają od uprowadzonych, by przyznali się do „nielegalnej działalności”, w tym do udziału w siłach samoobrony miasta, przechowywania broni i by podali nazwiska „wspólników”.
CZYTAJ: Na okupowanych terenach na południu Ukrainy narasta opór wobec Rosji
Dodał, że „standardowa” stawka za zwolnienie uprowadzonej osoby to 50 tys. hrywien i władze codziennie otrzymuje dwa-trzy zgłoszenia o nowych przypadkach uprowadzeń.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. mil.ru / archiwum