Wyloty z gniazda ściśle chronionej sowy – puszczyka mszarnego – można oglądać w internecie. Umożliwia to specjalna kamera zainstalowana przy gnieździe w lasach sobiborskich. To jedyna tego typu transmisja w Europie z możliwością obrotu wokół własnej osi.
– Dwa pisklaki już podrosły, przed nami ich obrączkowanie i instalowanie nadajników GPS – mówi Romuald Mikusek, doktor nauk biologicznych Parku Gór Stołowych. – Jesteśmy na etapie wylotu młodych, właściwie trudno to nazwać wylotem, ponieważ sowy opuszczając gniazdo są nielotne. My na to mówimy, że to są gałęziaki, czyli takie ptaki, które jeszcze nie latają, bardzo często lądują na ziemi. Dla nich w tym momencie niebezpieczeństwem jest kuna, lis.
– Zdecydowaliśmy się na zainstalowanie kamery, ponieważ niedaleko znajduje się przekaźnik z sygnałem. Chociaż w transmisji mogą występować problemy np. przy złej pogodzie – mówi Marek Kołodziejczyk z Fundacji dla Przyrody. – Tę transmisje będziemy ciągnąć nawet jak ptaków już nie będzie na gnieździe. Ponieważ kamera ma tę możliwość, że możemy zoomować, obkręcać wokół własnej osi i szukać tych piskląt na ziemi, więc będziemy się starać ich wyszukiwać, żeby pokazać też karmienia na ziemiach albo na gałęziach tych dolnych.
Pierwsze pary lęgowe puszczyka mszarnego w Polsce pojawiły się 12 lat temu w lasach sobiborskich i włodawskich. To jedyne miejsce w naszym kraju, gdzie ten gatunek występuje, a dotarł tu z Białorusi.
Ostatnie obserwacje wskazują na to, że puszczyk mszarny zawędrował również do Poleskiego Parku Narodowego, co uchwyciła fotopułapka. Przyrodnicy w przyszłym roku będą tam szukać par lęgowych i badać czy ta sowa przebywa tam na stałe.
RyK / opr. AKos
Fot. Peterkz, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons