Dożywotnie pozbawienie wolności – taki wyrok usłyszał Paweł B. z Lubartowa za zabójstwo byłej żony. Do tragedii doszło w lipcu ubiegłego roku w Lubartowie. Skazany podszedł do kobiety, dźgnął ją nożem i zaatakował jej partnera.
CZYTAJ: Nożownik z Lubartowa odpowie za zabójstwo byłej żony
CZYTAJ: Zabił byłą żonę, wcześniej był już karany. Areszt dla nożownika z Lubartowa
– To zabójstwo to nie przypadek, a Paweł B. chciał zabić – mówi przewodniczący składu orzekającego, Jarosław Kowalski. – Mamy na względzie, że jest to kara o charakterze wyjątkowym. Jest to właściwie surogat kary śmierci, oznacza bowiem dożywotnią eliminację osoby skazanej ze społeczeństwa. Należy sięgać po tę karę w wyjątkowych sytuacjach, wtedy kiedy żadne okoliczności nie wskazują na to, że możliwa byłaby poprawa czy walor wychowawczy względem osoby skazanej. W ocenie sądu z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w tym przypadku.
Oprócz wymierzenia kary dożywotniego więzienia sąd zobowiązał Pawła B. do zapłaty po 50 tys. zł nawiązki wobec trzech synów zamordowanej kobiety i jej matki.
Paweł B. w przeszłości był wielokrotnie karany, między innymi za znęcanie się nad byłą żoną.
CZYTAJ: Zabił byłą żonę na środku ulicy. Nożownikowi z Lubartowa grozi dożywocie
Jeżeli wyrok się uprawomocni, Paweł B. będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po 25 latach odsiadki. Orzeczenie zapadło przed Sądem Okręgowym w Lublinie.
MaTo / opr. WM
Fot. KWP Lublin / archiwum