Dwunasty studyjny album Def Leppard, zespołu, który gra już dla trzech pokoleń słuchaczy, może się podobać. To kolejna porcja melodyjnych piosenek osadzonych w rockowym sosie – takich do zanucenia w domu, jak i wspólnego zaśpiewania na stadionie. Jest jednak coś, co różni to wydawnictwo od poprzednich – udział Alison Krauss, która pojawiła się w dwóch piosenkach dodając im specyficznego kolorytu. Siedem gwiazdek w dziesięciopunktowej skali.
AM
Fot. nadesłane