Akt lokacyjny fundatora Zamościa, Jana Zamoyskiego, po 150 latach powrócił do domu. Dziś (01.07) w zamojskim ratuszu został przekazany do Archiwum Państwowego w Zamościu.
– Zamość jako miasto idealne otrzymuje dokument, który stoi u podwalin jego istnienia – mówi prezydent Zamościa Andrzej Wnuk. – Dla mnie to przemiła chwila, bowiem jako mieszkaniec Zamościa, który urodził się 50 metrów od ratusza, zawsze zastanawiałem się, jak to się stało, że Zamość został stworzony? Kto zdecydował, że w tym miejscu akurat będą mieszkali ludzie? A zdecydował o tym Jan Zamoyski, który zadecydował, że wyda akt lokacyjny i w tym miejscu stworzy swoje miasto, własną siedzibę rodową. I tak to się wszystko zaczęło.
CZYTAJ: Zaginął na 150 lat. Oryginalny akt lokacyjny Zamościa wróci do miasta
– A dla włodarza miasta to historia, która pokazuje, że Zamość zawsze miał swoją radę miejską i swoją władzę. Z jednej strony miasto zostało założone przez kanclerza, a z drugiej samo się rządziło. Możemy powiedzieć, że było demokratycznie zarządzane – dodaje Andrzej Wnuk.
Dokument był uznawany za zaginiony. Odkrył go przy uzupełnianiu bazy danych pracownik krakowskiego Archiwum Narodowego, Aleksander Korolewicz. Oryginał był przechowywany w zamojskim ratuszu do 1811 roku. Wtedy pismo trafiło do archiwum w Szczebrzeszynie, a stamtąd w 1847 r. przewieziono je do Archiwum Akt Dawnych w Lublinie. W latach 80. XIX wieku akt lokacyjny zaginął w drodze do Wilna.
AP / opr. ToMa
Fot. Archiwum Państwowe w Zamościu Facebook