Prokuratura Okręgowa w Lublinie złożyła zażalenie na decyzję sądu, który nie zastosował tymczasowego aresztu wobec 62-letniego właściciela psów, które zagryzły mężczyznę.
CZYTAJ: Właściciel agresywnych psów nie trafi do aresztu
Do tragedii doszło w gminie Jeziorzany, gdzie w sobotę (23.07) odnaleziono zwłoki 48-latka. Śledczy ustalili, że kiedy mężczyzna jechał ma rowerze, zaatakowały go i pogryzły dwa psy. Poszkodowany nie przeżył.- Według wstępnych wyników sekcji zwłok, prawdopodobną przyczyną zgonu mężczyzny było wykrwawienie z powodu przegryzienia tętnicy udowej. Czekamy na pisemną opinię – poinformowała w czwartek (28.07) po południu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Zwierzęta zostały później odnalezione na niedalekiej, opuszczonej posesji. Były agresywne dlatego podjęto decyzje o ich odstrzale, w trakcie którego jeden z nich został zastrzelony, a drugi – postrzelony – uciekł.
CZYTAJ: Tragedia w powiecie lubartowskim. Mężczyzna zagryziony przez psy
Właściciel psów usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. 62-latek śledczym tłumaczył, że zwierzęta kilka dni wcześniej uciekły z jego posesji i nie mógł ich znaleźć. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
MaK / opr. WM
Fot. KWP Lublin