– Rosjanie mogą nie być w stanie dłużej bronić ważnego strategicznie miasta Chersoń i mogą być zmuszeni do wycofania się z niego w ciągu najbliższego tygodnia – zasugerował w piątek dr Mike Martin z Departamentu Studiów nad Wojną w King’s College London.
CZYTAJ: Mieszkaniec okupowanego Chersonia dla Radia Lublin: Sklepy okradzione, czołgi, godzina policyjna
Martin w serii wpisów na Twitterze przypomniał, że Chersoń jest miejscem jednych z najbardziej zaciętych walk w trwającej wojnie i jest strategicznie ważny dla Rosjan ze względu na położenie niedaleko Krymu oraz ujścia Dniepru.
CZYTAJ: Zniszczenie mostu w Chersoniu może zamknąć rosyjskim wojskom drogę odwrotu z miasta
Jak wyjaśnił, przerwy w walkach w Donbasie, które są spowodowane przegrupowywaniem wojsk przez Rosję, Ukraina wykorzystuje, by przy pomocy broni przekazanej przez Zachód uderzać w centra dowodzenia i punkty kontroli w Chersoniu, a także w punkty zaopatrzeniowe i mosty, utrudniając dostęp do tego miasta i spowalniając ewentualne wzmocnienie jego obrony.
CZYTAJ: Rosjanie torturują cywilów w Chersoniu
Zwrócił uwagę, że otrzymanie przez Ukrainę niedawno systemów rakietowych o większym zasięgu oznacza, że Rosja będzie musiała teraz znacznie przesunąć swoje składy zaopatrzenia, tak aby były poza zasięgiem ukraińskich ataków. – Oznacza to, że Rosja, która polega na bardzo ciężkim artyleryjskim sposobie prowadzenia wojny (a artyleria jest najbardziej logistycznie wymagającą rzeczą w historii), prawdopodobnie nie jest już w stanie dostarczyć wystarczającej ilości zaopatrzenia na linię frontu, aby prowadzić ofensywy; prawdopodobnie na froncie chersońskim mogą teraz się tylko bronić – napisał Martin. – Gdybym był rosyjskim żołnierzem w Chersoniu, byłbym teraz dość przerażony – dodał.
Przewiduje on, że w ciągu najbliższych kilku dni Rosja może przedstawić wycofanie się z Chersonia jako kolejny rzekomy „gest dobrej woli” z jej strony.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy Facebook