Kolejny dzień protestów pracowników Domów Pomocy Społecznej w regionie. Rano przeciwko niskim wynagrodzeniom protestowali związkowcy przed siedzibą starostwa powiatowego w Chełmie.
– Ciężko pracujemy i nie skarżymy się na to, ale chcemy być godnie wynagradzani – mówi Małgorzata Guz z NSZZ „Solidarność” przy DPS w Wygnanowicach. – Płaca pracownika z 30-letnim stażem pracy jest na granicy 3010 zł. Płaca nie była nawet najniższą krajową tylko mieliśmy wyrównywane premią lub innymi dodatkami. Dzisiaj chcemy godnie zarabiać, chcemy godnie żyć. Walczymy o to, żeby płaca była w tym roku o tysiąc złotych podniesiona.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Protest pracowników DPS przed lubelskim starostwem powiatowym
Na terenie powiatu chełmskiego funkcjonują obecnie dwa DPS-y: w Nowinach i od niedawna w Rejowcu.
– Mam świadomość, że wynagrodzenia nie są wystarczające, bo sytuacja gospodarcza, jaką mamy obecnie, dokucza nam wszystkim. Ze swojej strony robię wszystko, aby wynagrodzenia były jak najbardziej zadowalające – mówi starosta Piotr Deniszczuk. – Systematycznie spotykamy się tutaj ze związkami zawodowymi, z przedstawicielami załogi największego naszego Domu Pomocy Społecznej w Nowinach. Doszliśmy do konsensusu. Podnieśliśmy płace wszystkim pracownikom i do tej pory nie miałem żadnych sygnałów niezadowolenia wśród pracowników.
CZYTAJ: Protesty pracowników DPS-ów w regionie
Protesty pracowników DPS odbędą się także dzisiaj (05.07) w Krasnymstawie, Zamościu i Biłgoraju.
NowA / opr. PrzeG
Fot. nadesłane