Potężne straty w uprawach w miejscowości Czarnystok w gminie Radecznica w powiecie zamojskim. Po poniedziałkowym (11.07) gradobiciu rolnicy szacują, że straty w uprawach tytoniu, rzepaku oraz borówki amerykańskiej czy jagody kamczackiej wynoszą ok. 80 procent
– Najbardziej stratne są gospodarstwa, które nastawiły się na uprawę rzepaku i tytoniu – mówi wójt gminy Radecznica, Marian Szuper. – Tytoń, który był uprawiany, praktycznie już był przygotowany do zerwania tych pierwszych liści. Rolnicy nie zdążyli, a firmy, które zajmują się skupem takich uszkodzonych liści, nie potrzebują. Samo zerwanie tych liści, suszenie, przygotowanie do sprzedaży jest kosztowne, a firma zaoferuje 3 zł za kilogram, gdzie rolnicy mieli zagwarantowaną cenę w granicach 17 złotych.
Rolnicy mogą zgłaszać szkodę w ciągu 7 dni od zaistnienia anomalii pogodowej, dlatego jeszcze nie jest znana dokładna liczba gospodarstw, które ucierpiały w wyniku gradobicia. Urząd gminy przygotował na swojej stronie internetowej specjalny komunikat z odpowiednimi wnioskami do pobrania. Została też powołana komisja, która oceni straty. Dokumenty zostaną później złożone do urzędu wojewódzkiego, który rozpatrzy możliwość wypłacenia odszkodowań.
RyK / opr. AKos
Fot. Marian Szuper FB / archiwum