Czekali na to 6 lat. Oficjalnie otwarto hospicjum stacjonarne w Dęblinie

290869132 2308370495987239 2291892555548288116 n 2022 07 20 175032

Czekali na nie 6 lat. Pierwsze w powiecie ryckim hospicjum stacjonarne oficjalnie otwarto i poświęcono dziś (20.07) w Dęblinie. Placówka wprawdzie działa już od kilku miesięcy, ale od lipca świadczy kompleksową opiekę paliatywną. To nie tylko opieka w domach pacjentów i w stacjonarnym obiekcie, ale także konsultacje w poradni medycyny paliatywnej.

– Takie miejsce jest tu niezbędne. Żałuje tylko, że wcześniej nie powstało – mówi mieszkanka Dęblina, Barbara Szkutnik. – Mam trochę doświadczenie, bo korzystałam dla męża z hospicjum w Puławach. Tam był leczony na onkologii i mam bardzo miłe wspomnienia. Byłam bardzo zadowolona, bo już sama nie dawałam rady. Opiekowałam się, dopóki mogłam, ale później już medycznie nie byłam w stanie mężowi pomóc. Chodzi o cierpienie, bóle. Hospicja są bardzo potrzebne. Bo człowiek w domu jest bezradny. A na cierpienie ludzkie po prostu nie można patrzeć.

– Dysponujemy na parterze budynku 6 salami dla pacjentów – mówi Iwona Chmielewska, prezes fundacji „Hospicjum – Razem możemy więcej”. – Mamy kontrakt na 15 łóżek, sale konferencyjną, gabinety lekarskie, pomieszczenia gospodarcze, dział farmacji szpitalnej. Natomiast mamy piętro budynku, które jeszcze jest nie wykorzystane, niewyremontowane. Mogłoby ono zostać wykorzystane dla 30 pacjentów, więc potrzeby są duże.

CZYTAJ: Hospicjum w Dęblinie gotowe do przyjęcia pierwszych pacjentów

– Na ten moment czekaliśmy kilka lat – mówi Beata Siedlecka, burmistrz Dęblina. – Pierwsze pomysły utworzenia tutaj hospicjum miały miejsce już w 2015 roku. Pamiętam kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz z przychodnią „Zdrowie”. Wówczas jej właścicielki zaproponowały, że taką działalność chciałyby na terenie miasta Dęblin utworzyć. Szukaliśmy wtedy miejsca. I pierwszy pomysł właśnie padł na budynek po zlikwidowanej szkole podstawowej w Stawach. To urokliwe miejsce, ładnie położone. Postanowiliśmy, że zagospodarujemy ten obiekt na taki cel.

– Otwieramy i poświęcamy nasz budynek, o który zabiegaliśmy i staraliśmy się do 2016 roku – mówi Halina Kłaczyńska, fundator fundacji „Hospicjum – Razem możemy więcej”. – To było 6 lat ciężkich zmagań i starań. Takiego miejsca na terenie powiatu ryckiego bardzo brakowało. Mamy się czym chwalić, ponieważ powiat rycki jest jedynym powiatem w województwie lubelskim, który w tej chwili ma kompleksową opiekę paliatywną. Mamy bowiem hospicjum domowe, stacjonarne i poradnie medycyny paliatywnej.

CZYTAJ: Pierwsze hospicjum stacjonarne w powiecie ryckim oficjalnie otwarte

– Zapotrzebowanie na tę opiekę będzie stopniowo wzrastać, więc każdy taki podmiot jest na wagę złota – mówi Bożena Łukaszek, konsultant wojewódzki w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej. – Podstawą opieki jest opieka domowa. Natomiast są sytuacje, gdzie opieka w hospicjum jest niezbędna; kiedy pacjent nie ma rodziny albo objawy, które towarzyszą pacjentowi, są tak dynamiczne, że ich kontrola w domu jest bardzo trudna. W hospicjum stacjonarnym obserwujemy pacjenta 24 godziny na dobę. Możemy bardzo szybko reagować na wystąpienie objawów. W warunkach domowych jest to po prostu niemożliwe. Dojeżdżamy do pacjenta czasami bardzo daleko. W związku z tym, jeżeli wystąpi ból, szybki przyjazd do pacjenta jest bardzo trudny. A chcemy, żeby nasi pacjenci po prostu nie cierpieli.

– W tym hospicjum mam tatę – mówi Barbara Kornas. – Jestem zadowolona, że powstał taki ośrodek. Musielibyśmy do Puław jechać, a tak to mamy tutaj bliziutko. Mój tata mieszkał sam, było trudno, żeby opiekować się nim 24 godziny na dobę. Bo każdy z nas pracuję i mieszkamy daleko. Pierwsze dni były trudne, panie mówiły, że sprawiał problemy. Ale teraz wszystko się unormowało i już jest okej.

– Zauważyliśmy również, że jest potrzebne takie miejsce, gdzie można przyjąć pacjentów nie tylko z chorobą nowotworową. Myślimy rozwojowo. Chcemy otworzyć na górze oddział zakładu opiekuńczo-leczniczego, żeby nasze usługi były szersze i móc zaspokoić potrzeby osób cierpiących na różne jednostki chorobowe, nie tylko te najcięższe – dodaje prezes fundacji hospicjum „Razem możemy więcej”.

To jednak perspektywa kilku kolejnych lat i konieczność wyremontowania piętra budynku hospicjum.

Na obecny zakres działalności dęblińska placówka otrzymała kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia na 10 lat.

ŁuG / opr. AKos

Fot. Fundacja „Hospicjum- Razem możemy więcej” FB

Exit mobile version