Pięćdziesięciu trzech studentów z całej Polski rozpoczęło przeszkolenie wojskowe w dęblińskiej Szkole Orląt zorganizowane w ramach programu „Legia Akademicka”. Po dwóch miesiącach zajęć teoretycznych i praktycznych młodzi ludzie otrzymają stopień podporucznika rezerwy. Wcześniej w swoich uczelniach odbyli już szkolenie podstawowe oraz podoficerskie.
CZYTAJ: Dęblińskie Orlęta świętują!
– Ten program daje możliwość zostania żołnierzem bez konieczności ukończenia uczelni wojskowej – mówi koordynator „Legii Akademickiej” w Szkole Orląt, podpułkownik Dariusz Górczyński – Nasi podchorążowie, ci stacjonarni, trochę im zazdroszczą, bo w krótkim okresie będą mogli stać się oficerami. Tylko należy pamiętać, że osoby, które przyszły na Legię to absolwenci albo studenci, którzy realizują drugi kierunek; więc to jest taka furtka, żeby można było pozyskać nowe kadry dla sił zbrojnych.
– Większość z nas chce już teraz związać swoją przyszłość z mundurem – mówi kapral Adam Szczuko – Z całą pewnością wstąpię do Wojsk Obrony Terytorialnej, a jeżeli stwierdzę, że praca w cywilu, to jednak nie to, czego chcę, to na pewno wstąpię do służb mundurowych, czy to do wojska, czy być może do Straży Granicznej. Jestem z Gdyni, tam też można sobie popływać w Straży Granicznej, więc plan jest.
CZYTAJ: Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. Nowi żołnierze szkolą się w Dęblinie [ZDJĘCIA]
To piąta edycja programu „Legia Akademicka”. Od 2017 roku wzięło w nim udział już 16 tysięcy studentów.
ŁuG / opr. KB