Długa kolejka samochodów ciężarowych oczekujących na wjazd do Polski z Ukrainy. Po ukraińskiej stronie przejścia w Dorohusku kierowcy oczekują prawie trzy dni, a w Hrebennem – niemal dwie doby.
– W Dorohusku jest najtrudniejsza sytuacja jeśli chodzi o przejścia graniczne w naszym regionie – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – Na wjazd do Polski oczekuje ponad 2200 pojazdów ciężarowych, jest to ponad 70 godzin oczekiwania na przekroczenie granicy. Te pojazdy to w zdecydowanej większości ciężarówki z towarami rolno-spożywczymi. Te ładunki przechodzą odprawę i kontrolę celną, ale także kontrole innych służb i instytucji, m.in. kontrole weterynaryjne, fitosanitarne, sanitarne. Po polskiej stronie granicy przed Dorohuskiem kolejka jest niewielka – 30 samochodów ciężarowych. To mniej więcej godzina oczekiwania na przekroczenie granicy.
Spora kolejka oczekujących na wjazd do naszego kraju ustawiła się także w Hrebennem. Po ukraińskiej stronie granicy stoi 400 ciężarówek, a czas oczekiwania na odprawę to 40 godzin. Po polskiej stronie czeka 150 pojazdów w 10-godzinnej kolejce.
PaSe / opr. WM
Fot. archiwum