– Szczyt inflacji nastąpi w sierpniu br. i będzie ona w okolicach 16,5 proc. Potem inflacja będzie spadać – powiedział w piątek (15.07) dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Piotr Arak.
CZYTAJ: Prof. Marian Żukowski o wakacjach kredytowych: Ta sytuacja może być ryzykowna dla niektórych banków
Jak dodał, we wrześniu, gdy Rada Polityki Pieniężnej zbierze się po wakacjach, niekoniecznie należy spodziewać się podwyżek stóp.
– Nie spodziewamy się podwyżek, bo gospodarka globalna zaczęła hamować. Mamy najgorszy kwartał w Chinach, nie tylko od czasu pandemii, ale także od kryzysu z lat 2008-2009 nie było tak złych odczytów z gospodarki chińskiej. USA jest w okresie spowolnienia, w strefie euro będziemy mieli podwyżki stóp w tym miesiącu. Widzimy, że globalna gospodarka wchodzi w etap hamowania i to będzie sprawiało, że NBP nie będzie musiał podnosić stóp procentowych, chyba że nas będzie zaskakiwać inflacja – powiedział Arak.
CZYTAJ: Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 procent
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu br. wzrosły rdr o 15,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,5 proc.
Wcześniej, w szacunku flash, GUS podał, że wskaźnik CPI [wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych – przyp. red.] wyniósł 15,6 proc. rdr [rok do roku – przyp. red.] i 1,5 proc. mdm [miesiąc do miesiąca – przyp. red.].
PAP / RL / opr. AKos
Infografiki Maciej Zieliński / PAP
Fot. pixabay.com