W ograniczonej formie, w nowej lokalizacji, ale z bogatą ofertą różnorodnych wydarzeń – jutro (30.07) w Kazimierzu Dolnym początek 16. Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”. Tym razem większość wydarzeń będzie odbywała się na terenie Gminnego Zespołu Szkół przy ulicy Szkolnej.
– Program jest jednak bardzo bogaty i ciekawy – od licznych projekcji filmowych, poprzez koncerty i spotkania z artystami – zapewnia rzecznik prasowy festiwalu Marcin Radomski. – W tym roku nie mamy niestety dużego namiotu kinowego, ale mamy za to kino w szkole przy ul Szkolnej 1 i dwie sale plenerowe, czyli Kino na Zamku i na Małym Rynku. W Kazimierzu Dolnym niestety nie ma kina, więc trzeba przyjechać i je wybudować. Z tego właśnie powodu w tym roku jesteśmy w innych lokalizacjach. To duże wyzwanie, ale te szesnaście edycji pokazuje, że dajemy radę.
– Do drugiego piętra szkoła będzie wykorzystana przez festiwal „Dwa Brzegi” – mówi Remigiusz Jeżewski, kierownik gospodarczy w Gminnym Zespole Szkół w Kazimierzu Dolnym. – Widzimy już stelaż, gdzie będzie cały repertuar związany z tegorocznym festiwalem. Na parterze będzie recepcja. Aula została zaciemniona, żeby można było w fajnych warunkach oglądać prezentowane filmy. Można powiedzieć, że aula została zamieniona w salę kinową.
– Miasto takie jak Kazimierz na pewno jest doskonałym miejscem na festiwal artystyczno-kulturalny, bo przecież nie jest to tylko festiwal filmowy, chociaż głównie z filmami kojarzony – mówi Bartłomiej Godlewski, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. – Mamy nadzieję, że mimo zmiany formy ten festiwal nadal będzie się cieszył dużym zainteresowaniem. To jest bardzo prestiżowy festiwal. Lato kojarzy się z takimi festiwalami, które odbywają się często w plenerze, w postawionych namiotach, tak jak to przez wiele lat było w Kazimierzu. W tym roku namiotu nie będzie ze względu na koszty, ale nie jest konieczne stałe kino po to, żeby takie festiwale organizować. Kino w dużych i średnich miastach mamy na co dzień. Festiwal to musi być coś innego – atrakcyjne jest na przykład zobaczenie filmu na Zamku, na Małym Rynku. To dodatkowa atrakcja, coś innego.
– „Dwa Brzegi” i tradycja filmowa wyryły swój ślad na tradycji Kazimierza. Kazimierz powszechnie jest kojarzony ze sztukami pięknymi, czyli plastycznymi, przede wszystkim malarstwem, ale film też tu jest obecny, ponieważ liczne filmy były tu kręcone, zaczynając od „Dybuka” przed wojną, pierwszego filmu w języku jidysz – mówi Maks Skrzeczkowski, dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury Promocji i Turystyki. – To niesamowite, że filmowcy ściągali do Kazimierza, żeby kręcić filmy, ale też żeby je prezentować. W tegoroczny festiwal Ośrodek wkłada dużo, ponieważ będziemy organizowali cykl spotkań praktycznie każdego dnia festiwalu. Od 30 lipca aż do 7 sierpnia będą u nas spotkania także w wybitnymi intelektualistami. Będziemy mogli wspólnie poruszać mózgownicami, szczególnie że na przykład wykład pana profesora Bagińskiego będzie dotyczył kina w naszym mózgu i skupiał się na percepcji widzenia, różnych mechanizmach i schematach myślowych. Ponadto jest taki projekt „Zainspirowani Szukalskim”, gdzie grupa twórców rożnych dziedzin sztuki i nie tylko w przestrzeni zamku, ale też w kilku innych miejscach Kazimierza będzie prezentowała swoje inspiracje.
CZYTAJ: „Zainspirowani Szukalskim”. Festiwal „Dwa Brzegi” oddaje hołd zapomnianemu rzeźbiarzowi
– Pomysł zrodził się już trzy lata temu po obejrzeniu dokumentu „Walka”, który opowiadał o twórczości wybitnego rzeźbiarza Stanisława Szukalskiego który był zresztą związany z Kazimierzem Dolnym, bo jest tu ruina po jego domu – mówi artystka Marta Mulawa, główny pomysłodawca projektu „Zainspirowani Szukalskim”. – Przyszedł mi do głowy taki pomysł, żeby wskrzesić go trochę. Mimo iż uczyłam się historii sztuki przez 10 lat, to ani w liceum plastycznym, ani na Akademii Sztuk Pięknych nikt mi o Stanisławie Szukalskim nie opowiedział. Dopiero ten film odkrył przede mną, że taka postać istniała, a jest to postać niezwykła. Odkryli go amerykańscy artyści, oddali mu hołd, odpowiednio go potraktowali, a w Polsce jest on ciągle zapomniany. Dlatego wymyśliłam sobie, że Polscy artyści też powinni coś zrobić. Ogłosiliśmy nabór. Jeżeli ktoś jest już zainspirowany i tworzy w duchu Szukalskiego lub też go odkryje i chciałby coś przekazać, to zapraszamy do projektu. Zgłosiło się 36 artystów. Oprócz tego, że są to artyści plastycy, rzeźbiarze, malarze, rysownicy, to mamy również artystów muzyków. Kompozytorka skomponowała utwór zainspirowany życiem Szukalskiego, mamy również dziewczynę, która tworzy muzykę elektroniczną i też napisała specjalne utwory.
– To, co jest dla mnie zaskakujące, to że będzie tatuator i będzie na żywo robił komuś tatuaże – mówi Maks Skrzeczkowski. – Cieszy mnie, że potrafimy zaskakiwać, że robimy rzeczy wyjątkowe, na wysokim poziomie. Będą dwa spotkania z fotografami, z Tomaszem Sikorą i wybitnym reporterem Chrisem Niedenthalem, twórcą sławnego zdjęcia „Czas Apokalipsy”. Cieszę się, że udaje nam się ściągać ludzi, którzy „czują bluesa”, wiedzą, że Kazimierz ich kocha, że jest tutaj bardzo konkretna publiczność, która docenia, szanuje i aktywnie uczestniczy w tych spotkaniach.
– Widać już gości festiwalowych, było duża zapytań telefonicznych i internetowych, także zainteresowanie festiwalem nie słabnie i jest bardzo wysokie – mówi Mateusz Stachyra, kierownik referatu kultury i komunikacji społecznej Urzędu Miasta Kazimierz Dolny. – Festiwal będzie rozrzucony po całym mieście. Projekcje będą odbywać się w Gminnym Zespole Szkół przy ul. Szkolnej 1, na Małym Rynku i na zamku. Wydarzenia będą też miały miejsce tradycyjnie w Mięćmierzu, Kazimierskim Ośrodku Kultury, Dzwonnicy Kultury, także całe miasto będzie żyło festiwalem.
– Będą gwiazdy. Będzie Jan Peszek, wybitny polski aktor, który przyjedzie tu w ramach retrospektywy „I Bóg stworzy aktora”. Będziemy pokazywali filmy z jego udziałem. Wystąpi też w monodramie i spotka się z publicznością – udzieli lekcji kina, takiego warsztatu, opowie o swoim doświadczeniu teatralnym i filmowym – mówi Marcin Radomski. – Przyjedzie też Maciej Stuhr, Agata Buzek, Adam Woronowicz, wszyscy twórcy polskich filmów, które pokazujemy, reżyserzy i aktorzy.
Gala otwarcia połączona z seansem filmu „Corsage” rozpocznie się jutro o 17.30. Festiwal potrwa do 7 sierpnia.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. archiwum