Prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie funkcjonowania ośrodka zdrowia w Panieńszczyźnie w gminie Jastków.
CZYTAJ: NFZ: wsparcie cyberbezpieczeństwa w placówkach medycznych
Śledczy sprawdzają, czy urzędnicy gminy nie popełnili przestępstwa. Miałoby ono polegać m.in. na bezprawnym wejściu do budynku, gdzie prowadzony był ośrodek, a także na przywłaszczeniu sprzętu i dokumentów należących do firmy, która zajmowała lokal. Chodzi o dokumentację medyczną pacjentów tego ośrodka zdrowia.
– Postępowanie jest na wczesnym etapie. Jak na razie sprawdzamy to, czy w ogóle doszło do przestępstwa i czy są podstawy do wszczęcia śledztwa – mówi szef prokuratury Rejonowej Lublin Północ, Jarosław Warszawski.
Do 6 maja przychodnię w Panieńszczyźnie prowadziła firma Nordmedic. Straciła ona jednak kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo nie miała już umowy z gminą na wynajem lokalu. Firma przegrała też kolejny przetarg, ale mimo wszystko nadal przyjmowała pacjentów.
CZYTAJ: Lublin: prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 21-latki z Zimbabwe
Do budynku weszli pracownicy urzędu gminy Jastków i zabezpieczyli sprzęt oraz dokumentację należącą do firmy Nordmedic. Jak tłumaczy wójt gminy Jastków, Teresa Kot, pomieszczenia z kartami pacjentów zamknięto, a firmę wzywano do przekazania tych kart nowej firmie prowadzącej przychodnię. Niestety tak się nie stało. Teraz wielu pacjentów ma problemy z dostępem do swojej dokumentacji medycznej.
O sytuacji zawiadomiono też między innymi Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Urząd Ochrony Danych Osobowych.
MaTo / opr. KB
Fot. pixabay.com