Lubelscy wolontariusze związani z Ochotniczymi Hufcami Pracy kolejny raz wyruszają na Wołyń sprzątać polskie nekropolie. W tym roku ze względu na trwającą w Ukrainie wojnę jadą tylko pełnoletnie osoby.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wyjazd OHP na Wołyń
– Zawsze ten temat mnie interesował. Była pandemia dwa lata, nie mogliśmy pojechać. Teraz jest możliwość, więc korzystamy z okazji – mówią wolontariusze OHP. – Te lata przerwy, sprawiły, że tam są takie chaszcze, jak na początku, gdy zaczęliśmy tam jeździć. Musimy pokazywać, że mimo takiej sytuacji, jaka jest, pamiętamy o pielęgnacji tych cmentarzy, prawda?
– Będziemy porządkować cmentarze, na których ginęli wtedy Polacy – w Kisielinie, cmentarz w Porycku, dzisiaj zwany Pawliwką – mówi zastępca wojewódzkiego komendanta Lubelskiej Wojewódzkiej Komendy OHP Jacek Bury. – Będziemy w Zasmykach, gdzie rodziła się 27 Wołyńska [27. Wołyńska Dywizja Piechoty Armii Krajowej – dop. red.]. Będziemy w Ostrówkach, w miejscowości, która została w ciągu jednego dnia zmieciona z powierzchni ziemi. Ponad tysiąc osób zginęło.
Lubelscy wolontariusze jeżdżą na Wołyń sprzątać zapomniane cmentarze od 17 lat. Wyjątkiem była pandemia. Dziś (04.07) z Lublina wyruszyło 25 osób.
RyK opr. KB
Fot. Krzysztof Radzki