Lubelscy naukowcy odkryli, że związek chemiczny linagliptyna może pomóc w łagodzeniu objawów uzależnienia od morfiny oraz zaburzeń emocjonalnych występujących podczas odstawienia narkotyków. Badania są prowadzone w Katedrze i Zakładzie Farmakologii z Farmakodynamiką Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
CZYTAJ: Uzależnienia coraz większym problemem
– Linagliptyna to substancja, która jest w tej chwili w Polsce zarejestrowana jako lek na cukrzycę typu drugiego – mówi kierownik badań dr hab. n. farm. Joanna Listos. – Jest lekiem, który podnosi stężenie endogennego peptydu glukagonopodobnego pierwszego. Ten peptyd przez wiele lat nie był znany, dlatego że jego okres półtrwania w naszym organizmie jest bardzo krótki, bo wynosi ok. 3-4 minuty. Okazuje się, że w momencie, gdy już spożywamy pokarm, ten peptyd jest wydzielany w jelicie cienkim, ale wpływa na receptory w trzustce. I tam stymuluje uwalnianie insuliny, a hamuje uwalnianie glukagonu, czyli działa przeciwcukrzycowo. Powoduje obniżenie poziomu glikemii. To jest taki naturalny mechanizm likwidacji glikemii poposiłkowej. Odkrycie tego peptydu było bardzo istotne, ponieważ zaowocowało wprowadzeniem do lecznictwa dwóch grup leków przeciwcukrzycowych.
– Obecnie stale rośnie liczba osób uzależnionych – stwierdza dr n. farm. Małgorzata Łupina z Katedry Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Jak dotąd nie ma skutecznej farmakoterapii leczenia uzależnień. Dotyczy to nie tylko leczenia uzależnienia od morfiny, ale także od innych substancji. Dlatego bardzo ważne jest teraz poszukiwanie nowych kierunków leczenia uzależnień. Dotyczy to właśnie leków, które mogą zwiększać aktywność tego peptydu – w skrócie – GLP1.
– Podstawą działania wszystkich substancji uzależniających, jest pobudzenie układu mezolimbicznego w mózgu – tłumaczy dr hab. Joanna Listos. – Każda substancja, czy to morfina, czy alkohol, różnymi mechanizmami pobudza wydzielanie dopaminy właśnie w tych strukturach mózgu. I to odczuwane jest jako uczucie przyjemności. Linagliptyna, którą stosowałyśmy w badaniach, aktywuje i zwiększa poziom endogennego peptydu GLP, poprzez zahamowanie jego rozkładu. Wydawałoby się, że mogłoby to mieć wpływ na poziom glikemii we krwi, ale zauważono, że peptyd reguluje glikemię poposiłkową, ale jednocześnie zmniejsza chęć dalszego przyjmowania pokarmu. To nas zainspirowało. Pomyślałyśmy, że równie dobrze mógłby hamować chęć „pobierania” substancji uzależniających.
– W momencie, w którym prowadzimy doświadczenia, badając uzależnienie od morfiny, obserwujemy zachowania zwierząt – informuje Małgorzata Łupina. – Najpierw podajemy przewlekle morfinę, a następnie substancję, która będzie antagonizowała działanie morfiny i w ten sposób wywołujemy morfinowe objawy odstawienne. U zwierząt te objawy – badanie przeprowadzałyśmy na myszach i szczurach – obserwowałyśmy jako zwiększoną liczbę wyskoków; ale nie jest to jedyny objaw odstawienny widoczny u zwierząt. Pojawia się również biegunka, a także specyficzne zachowania takie jak szczękanie zębami.
– Należy podkreślić, że morfina cały czas jest ważnym środkiem przeciwbólowym – podkreśla dr hab. Joanna Listos. – Jest stosowana zarówno w bólach pooperacyjnych, jak i w nowotworowych. Jest skutecznym środkiem przeciwbólowym, ważnym środkiem w lecznictwie. Pamiętajmy jednak, że może uzależniać pacjentów. Wprawdzie odsetek pacjentów uzależnionych od morfiny w wyniku stosowania jej jako środka leczniczego jest mniejszy, jednakże chciałabym zwrócić uwagę na tak zwany „kryzys opioidowy”, który w tej chwili obserwuje się w Stanach Zjednoczonych. Tam morfina i środki opioidowe są o wiele bardziej dostępne. I pacjentów uzależnionych od tych substancji jest wielu. Uzależniają się nie tylko z powodu wykorzystania morfiny, heroiny i innych podobnych środków w celach – powiedzmy – „rekreacyjnych”, ale właśnie z powodu używania ich jako środki przeciwbólowe. Ci pacjenci również się uzależniają.
CZYTAJ: Specjaliści: Alkohol nie jest sposobem na nudę
– Linagliptyna w zależności od schematu podawania – bo mogłaby być podawana równolegle z morfiną lub przed wywołaniem zespołu odstawiennego – zmniejszała objawy odstawienne – stwierdza dr Małgorzata Łupina. – Obserwowałyśmy także, jakie są zaburzenia występujące po długotrwałym i krótkotrwałym odstawieniu morfiny, sprawdzając, czy linagliptyna wpływa na te zaburzenia. Wykazałyśmy, że jej użycie zmniejszało zachowania depresyjne i lękowe u zwierząt. Dostrzegłyśmy to podczas różnych testów behawioralnych.
– Na chwilę obecną nie mamy skutecznych środków farmakologicznych, które hamowałyby chorobę uzależnieniową, natomiast – co należy podkreślić – w leczeniu osób uzależnionych bardzo ważna jest psychoterapia – przypomina dr hab. Joanna Listos. – My możemy łagodzić objawy odstawienne po różnych substancjach, ale nie mamy środków, które zmniejszałyby chęć przyjęcia kolejnej dawki substancji, która utrzymuje się przez wiele lat, nawet po ich odstawieniu. Często ta potrzeba przyjęcia kolejnej dawki zauważana jest w przypadku pacjentów uzależnionych od nikotyny, którzy po wielu latach niepalenia, w sytuacjach kryzysowych, sięgają po papierosa. Tak samo jest z każdym uzależnieniem. To narastający problem: rośnie liczba ludzi uzależnionych i rośnie liczba substancji uzależniających, dostępnych na naszym rynku.
– Niestety większość leków wykorzystywanych podczas leczenia uzależnień działa objawowo, a nie przyczynowo. Stąd potrzeba poszukiwania nowych rozwiązań. Obecnie szacuje się, że skuteczność farmakoterapii z psychoterapią jest na poziomie 30%. To nie jest dużo. Linagliptyna, biorąc pod uwagę wyniki naszych badań, budzi nadzieje. Być może, okaże się lekiem, który będzie pomocny w leczeniu. Na pewno wymaga to jeszcze czasu, ale wydaje się obiecujące na tyle, że niedawno – w 2022 roku – został zarejestrowany w lecznictwie lek także z grupy wpływających na peptyd glukagonopodobny, nie w leczeniu cukrzycy, a w leczeniu otyłości. Ten konkretny peptyd jest więc teraz intensywnie badany pod kątem leczenia różnych chorób – stwierdza dr hab. Joanna Listos..
CZYTAJ: Zgubny wpływ dopalaczy
Potrzeba jest jeszcze wielu badań zanim ostatecznie zostanie podjęta decyzja o użyciu linagliptyny u pacjentów uzależnionych. Jednak zdaniem ekspertów to niewątpliwie odkrycie, które daje nadzieje osobom zmagającym się z uzależnieniami. Jak dotąd bowiem skuteczność farmakoterapii uzależnień szacuje się zaledwie na ok. 30 proc. Stąd potrzeba poszukiwania nowych rozwiązań.
LilKa / opr. KB
Fot. pixabay.com