Polscy siatkarze zdobyli brązowy medal Ligi Narodów! W Bolonii w meczu o zajęcie 3. miejsca biało-czerwoni wygrali z Włochami 3:0 (25:16, 25:23, 25:20). Najwięcej punktów dla Polaków – 13 – zdobył atakujący Bartosz Kurek.
Polacy szybko zregenerowali się po porażce 0:3 z Amerykanami w półfinale i mocno zmotywowani podeszli do spotkania o trzecie miejsce. Początkowo walka między nimi a Włochami toczyła się punkt za punkt, jednak stopniowo coraz większą kontrolę nad przebiegiem meczu przejmowali biało-czerwoni. Najwięcej problemów mieli w drugiej partii, gdzie wynik ważył się do samego końca. W końcówce mocna zagrywka Mateusza Bieńka dała przewagę Polakom, którzy wygrali tego seta i cały mecz 3:0.
Od początku między zespołami toczyła się wyrównana walka, inicjatywa była raz po jednej, raz po drugiej stronie (7:7). Gdy dwie kontry z rzędu wykorzystał Kamil Semeniuk, Polacy objęli prowadzenie 12:9. Dystans wzrósł za sprawą asa serwisowego, a chwilę później mocnego ataku Bartosza Kurka i błędu Alessandro Michieletto (15:10). Włosi mylili się coraz częściej, co wykorzystali biało-czerwoni, powiększając przewagę (21:13). Wysokie zwycięstwo polskiej drużyny przypieczętował Kurek (25:16).
W drugą partię lepiej weszli siatkarze Italii i gdy kontrę wykorzystał Yuri Romano, a Kurek uderzył w aut, prowadzili 6:2. Utrzymywali dystans, jednak biało-czerwoni nie zamierzali się poddać, stopniowo odrabiali straty, które po błędzie Romano wynosiły tylko jeden punkt (10:11). As serwisowy Kurka chwilę później wyrównał wynik (11:11). Od tego momentu między zespołami wywiązała się walka punkt za punkt (17:17). Dopiero w końcówce dwie mocne zagrywki Mateusza Bieńka dały Polakom przewagę (24:22). Drugą piłkę setową wykorzystał Kurek (25:23).
Początek trzeciego seta ponownie stał pod znakiem wyrównanej walki (7:7). Dopiero gdy Roberto Russo uderzył ze środka w aut biało-czerwoni odskoczyli (12:10), chociaż już chwilę później było po 12, gdy bardzo długą akcję zakończył Romano. As serwisowy Semeniuka ponownie pozwolił Polakom objąć prowadzenie (14:12), a punktowa zagrywka Bieńka powiększyła dystans (16:13). W końcówce kolejnego asa dołożył Jakub Kochanowski (20:16). Podopieczni trenera Nikoli Grbica nie wypuścili już zwycięstwa z rąk, a wygraną 25:20 dał im Semeniuk atakiem z szóstej strefy.
Polacy zakończyli tegoroczną edycję rozgrywek na trzecim miejscu. To drugi brązowy medal biało-czerwonych w Lidze Narodów, która w 2018 roku zastąpiła Ligę Światową. Pierwszy raz na najniższym stopniu podium stanęli w 2019 roku. W 2021 roku wywalczyli srebro. W Lidze Światowej w 2011 roku również zdobyli brąz, natomiast rok później triumfowali w całych rozgrywkach.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. Polski Związek Piłki Siatkowej