W województwie lubelskim w wakacje utonęło dotąd już 11 osób – tyle samo, co w całym ubiegłym sezonie. Policja i ratownicy wodni apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą.
CZYTAJ: „Jeżeli wypiłem, to nie pływam”. Żelazne zasady bezpieczeństwa nad wodą
– Wszystko wskazuje na to, że bilans tegorocznych wakacji pod względem utonięć będzie dużo gorszy niż rok temu – mówi sierżant sztabowy Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie. – Przede wszystkim były to osoby pod wpływem alkoholu. Apelujemy o ostrożność. Nie przeceniajmy swoich możliwości. Nie pływajmy pod wpływem alkoholu, sprawdzajmy głębokość wody, w której się kąpiemy, i przede wszystkim dbajmy o swoje bezpieczeństwo.
CZYTAJ: „Alkohol i woda to złe połączenie”. Policja apeluje o zachowanie bezpieczeństwa podczas wypoczynku
– Pamiętajmy, że przed wejściem do wody nasza skóra jest rozgrzana – mówi prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, Robert Wawruch. – Tętno jest wolne, naczynia krwionośne rozszerzone. Jeżeli postanowimy się wykąpać, wejdźmy do wody powoli. Ochlapmy się – okolice serca, twarzy, karku – żeby organizm miał czas na aklimatyzację. Inaczej może to się skończyć wstrząsem termicznym.
CZYTAJ: Afrykańskie upały w Lubelskiem. Ekspert radzi, jak zadbać o bezpieczeństwo
W Polsce co roku tonie ok. 400-500 osób. Główną przyczyną tragedii jest alkohol i brawura.
RyK / opr. AKos
Fot. archiwum