Około 4 tys. uczniów – uchodźców z Ukrainy – może rozpocząć naukę w szkołach w Lublinie od 1 września. To dwa razy więcej niż obecnie.
– Mamy w Lublinie kilka szkół bardzo przepełnionych, ale dla nowych uczniów z Ukrainy nie zabraknie miejsc w systemie lubelskiej oświaty – zapewnił w Radiu Lublin zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty i wychowania Mariusz Banach. – 20 lat temu mieliśmy w Lublinie roczniki, które liczyły ok. 5 tys. uczniów. Dzisiaj rocznik lubelskich dzieci to ok. 3 tys. uczniów. Powstało w Lublinie kilka naprawdę dużych szkół, więc nie obawiamy się tego, że zabraknie nam miejsc w szkołach. Będziemy kierowali tych uczniów do szkół mniej wypełnionych, a tych placówek mamy naprawdę sporo. Ważna informacja jest taka, że poziom nauczania w szkołach ukraińskich jest naprawdę wysoki. Te dzieci są naprawdę dobrze przygotowane.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Banach podkreślił, że już przed wybuchem wojny w lubelskich szkołach uczyło się około tysiąca uczniów ukraińskich. Większość dzieci uchodźców z Ukrainy została dopisana do istniejących klas. To – w ocenie wiceprezydenta – lepiej służyło integracji uczniów niż tworzenie dla nich oddzielnych klas przygotowawczych.
W szkołach w Polsce – według przewidywań Ministerstwa Edukacji i Nauki – od 1 września liczba uczniów z Ukrainy może się podwoić i będzie ich nawet 400 tys.
RCh / opr. WM
Fot. RL