Mateusz Morawiecki: Chcemy zrobić wszystko, żeby podwyżki energii były jak najniższe

pm zamosc 010720 005 2022 07 28 213702

– Chcemy zrobić wszystko, żeby podwyżki energii były jak najniższe – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki (na zdj.).

Premier w wywiadzie w Polsat News wskazał, że już w marcu, kwietniu i maju, Polska zaczęła zamawiać węgiel z innych kierunków niż Rosja. – Teraz zwiększamy te zamówienia, żeby podaż była jak największa – powiedział. Dodał, że dzięki zwiększeniu podaży, czyli poprzez mechanizmy rynkowe, uda się obniżyć ceny tego surowca.

CZYTAJ: Mateusz Morawiecki: Na koniec tego roku możemy być w pełni i autentycznie suwerenni gazowo

Pytany, czy wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel nie nastąpiło za szybko, Morawiecki zauważył, że inne kraje realizowały zaproponowany przez Polskę scenariusz. Zaznaczył, że dzięki sankcjom wprowadzanym sukcesywnie przez Unię Europejską, Ukraina jest w stanie cały czas bronić swojej suwerenności. – Pamiętajmy, że oni tam bronią również naszej suwerenności – dodał.

Szef rządu nie zgodził się ze stwierdzeniem, że osoby, które ogrzewają domy i mieszkania np. gazem, „będą w dyskryminowane”, ponieważ nie dostaną dodatku węglowego, a będą musiały płacić więcej za dostarczaną energię. – Państwo polskie płaci firmom gazowym, które drogo kupują gaz, po to, żeby taniej sprzedały gaz gospodarstwom domowym – wskazał.

CZYTAJ: Premier Morawiecki: Atak rosyjski na Polskę polega przede wszystkim na wysokich cenach surowców

Zapewnił, że rząd „na pewno” nie dopuści do zapowiadanych przez niektóre przedsiębiorstwa podwyżek o 150 czy nawet 180 proc. – Państwo ma instrument w postaci regulatora, który ma prawo uregulować tę taryfę na poziomie niższym. Wtedy przedsiębiorstwo domaga się rekompensaty. I my tę rekompensatę damy – powiedział Morawiecki. 

Będziemy stawiali weto w sprawie obowiązkowego mechanizmu redukcji zużycia gazu

– Jeżeli trzeba będzie, to będziemy stawiali formalne weto w sprawie obowiązkowego mechanizmu redukcji zużycia gazu – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Wczwartek w Polsat News pytany był o to, czy mechanizm redukcji zużycia gazu o 15 proc. w UE będzie dla Polski obowiązkowy czy dobrowolny.

– Nie chcemy aby to był mechanizm obowiązkowy, ponieważ uważamy, że my wykonaliśmy naszą pracę i musimy dbać przede wszystkim o Polskę. To po pierwsze. Po drugie Niemcy popełnili historyczny błąd, gigantyczny błąd w ocenie polityki rosyjskiej – patronka i matka chrzestna Donalda Tuska pani Angela Merkel twierdziła przez lata, że to projekt biznesowy. No to mamy teraz ten projekt Gazociągu Północnego, mamy teraz ten projekt biznesowy. Jest to główne narzędzie szantażu w rękach Putina, a więc oni mają elektrownie węglowe, mogą zwiększyć ich moc, mają elektrownie atomowe, niech ich nie zamykają, wtedy prądu w Niemczech nie zabraknie – stwierdził Morawiecki.

Odniósł się też to twitterowego wpisu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro na Twitterze, który napisał, że ma nadzieję, iż Polska nie zgodziła się, by tzw. obszar bezpieczeństwa gazowego był „decydowany” większością głosów. – W ogóle żadne jeszcze decyzje nie zapadły w Unii Europejskiej. Wszystkim tym, którzy wprowadzają w błąd warto też o tym przypomnieć. Prawdopodobnie nie wiedział o tym, że takie decyzje nie zapadły – zaznaczył premier Morawiecki.

Dodał, że „my absolutnie opowiadamy się za tym, by takie głosowanie w takiej sprawie, ze względu na to, że dotyczy energii elektrycznej, że dotyczy miksu energetycznego, było w trybie tzw. jednomyślności, czyli tam gdzie Polska ma prawa weta”. – My się tego domagamy. Dzisiaj ta decyzja jeszcze nie zapadła. Jeżeli UE będzie próbowała wymusić głosowanie większością kwalifikowaną, my będziemy zdecydowanie to oprotestowywać – zapowiedział Morawiecki.

Premier pytany, czy możemy w tej sprawie postawić weto odpowiedział, że „jeżeli trzeba będzie to będziemy stawiali formalne weto, a potem o decyzji ciał Unii Europejskiej będzie zależał stosunek do tego weta”.

We wtorek ministrowie krajów Unii Europejskiej odpowiedzialni za sprawy energii osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz. Zakłada ono dobrowolne ograniczenie popytu na ten surowiec o 15 proc. przed zimą i w okresie zimowym. – Od samego początku Polska oraz inne kraje, z którymi budowaliśmy pewnego rodzaju sojusz, były przeciwne odgórnym obowiązującym dla wszystkich państw celom redukcyjnym. Liczymy, że to zostało zrealizowane. Taki był też projekt dzisiaj rano. To też pani minister Moskwa mówiła. Krótko mówiąc: polskie państwo nie było, zgodnie z tym projektem, zobligowane do automatycznej redukcji ilości zużytego gazu – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu rządu.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa we wtorek w Brukseli przed posiedzeniem ministerialnym mówiła, że w propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej gazu nie ma celów redukcji zużycia surowca dla Polski. – To był dla nas cel negocjacyjny – wskazała. Oceniła, propozycja jest „neutralna dla Polski”. Jak mówiła, istotne jest, by kraje UE okazały solidarność w tych niezwykle trudnych czasach.

System bankowy wytrzyma wakacje kredytowe

– System bankowy wytrzyma wakacje kredytowe, nie można słuchać narzekań banków w tej sprawie – mówił premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Polsat News.

– System bankowy wytrzyma. Coś o tym wiem, znam banki od podszewki. Wytrzymają, proszę nie słuchać ich narzekań – powiedział Morawiecki. Dodał, że WIBOR oscyluje w granicach 6,8-7 proc. Przypomniał, że w czasach PO w jednym z lat WIBOR też był na tym poziomie, ale wtedy rząd nie podjął żadnej interwencji.

– Identyczna sytuacja: WIBOR 6,8 proc., a my wprowadzamy nie tylko wakacje kredytowe, czyli cztery raty w tym, jak i cztery raty w przyszłym. Jeśli ktoś ma ratę 2 tys. złotych, to znaczy, że do końca roku może nie zapłacić 8 tys. złotych. Ale to nie koniec, jest jeszcze fundusz gwarancji kredytowych – powiedział premier.

CZYTAJ: Od piątku banki gotowe do przyjmowania wniosków o wakacje kredytowe

– Interweniujemy na rzecz polskich obywateli, nie zostawiamy ich z problemami – dodał.

14 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, która między innymi, wprowadza wakacje kredytowe dla osób, które zaciągnęły kredyty w polskiej walucie na cel mieszkaniowy. Ustawa przedłuża działanie tarcz antyinflacyjnych do 31 października 2022 r. oraz daje kredytobiorcom możliwość zawieszenia spłaty kredytów hipotecznych.

WIBOR to stopa procentowa, z jaką banki udzielają pożyczek innym bankom. Z nią jest związana m.in. wysokość rat kredytów. 

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version