Na wsparcie seniorów i rodzin przekazujemy ponad 120 mld zł. To inwestycja w przyszłość rodzin, ale także podziękowanie dla seniorów – powiedziała w piątek minister rodziny Marlena Maląg. Zapewniała, że pieniędzy na wsparcie programów społecznych nie zabraknie.
Minister rodziny i polityki społecznej spotkała się w piątek z seniorami z Chęcin (świętokrzyskie). W trakcie pikniku w tamtejszym parku miejskim szefowa resortu rodziny zaznaczyła, że polityka senioralna rządu opera się na dwóch filarach: wsparciu finansowym i rozwoju aktywności osób starszych.
– Staramy się od 2015 r., aby wzrastały emerytury, aby nie były one waloryzowane groszowo. Wprowadzamy nowe świadczenia, jak 13. i 14. emerytura. Staramy się, aby minimalna i przeciętna emerytura z roku na rok wzrastały. W ramach polityki społecznej, na wsparcie seniorów i rodzin przekazujemy ponad 120 mld zł. To jest inwestycja w przyszłość rodzin, ale też podziękowanie dla seniorów” – mówiła minister.
CZYTAJ: Jarosław Kaczyński: Nie ograniczyliśmy i nie ograniczymy żadnego z programów społecznych
Wskazywała, że w polityce wsparcia finansowego ważna jest też polityka podatkowa. – Kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł, która została wprowadzona, pokazuje, że od emerytur do 2,5 tys. zł podatek nie jest odprowadzany. Obniżyliśmy podatki z 17 do 12 proc. W tym wszystkim chodzi o to, aby krok po kroku prowadzić politykę, która będzie przekładała się na dobro naszych obywateli – powiedziała.
Minister, odnosząc się do programów związanych z aktywizacją seniorów, zwracała uwagę na powstawanie nowych domów i klubów seniora. – Takich domów w całym kraju mamy około 1100, kolejne 100 w tym roku ma powstać. Kiedy obejmowaliśmy rządy, było ich 80. Widzimy, jaki jest progres, ale taż, jakie jest zapotrzebowanie – zaznaczyła.
Maląg podkreśliła rolę, jaką w realizacji programów społecznych odgrywają samorządy. Zwróciła uwagę, że za ich pośrednictwem realizowane są takie projekty jak „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej”, „Opieka 75 plus”, czy też opieka wytchnienia.
– To jest bardzo ważne, abyśmy wychodzili naprzeciw potrzebom, aby nasi mieszkańcy mogli w swoim miejscu zamieszkania być otoczeni opieką i wsparciem. Dlatego wprowadzamy te programy. Mimo trudnego czasu, pandemii i wojny na Ukrainie, co przekłada się też na poziom inflacji, pieniędzy na wsparcie programów społecznych nie zabraknie. My, jako państwo, jesteśmy zobowiązani troszczyć się o tych obywateli, którzy tego wsparcia potrzebują – mówiła.
– Tylko wspólne działanie rządu i samorządu poprzez różne programu i projekty może przełożyć się na to, aby mieszkańcom żyło się lepiej” – zaznaczyła.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. Twitter