Na razie IV dawka jest przeznaczona tylko dla seniorów i osób o upośledzonej odporności. Zgodnie z nieoficjalnymi na razie informacjami będą zalecenia stosowania jej dla całej populacji – poinformował w piątek (08.07) minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski był pytany na konferencji prasowej w Warszawie o rozszerzenie szczepienia IV dawką.
IV dawka szczepień po upływie 150 dni od trzeciej dawki (tzw. boostera) jest w naszym kraju zalecana u osób w wieku co najmniej 80 lat. Zaleca się ją także osobom z osłabioną odpornością.
– W tej chwili do Europejskiej Agencji Leków (EMA) są składane wnioski dwóch największych producentów. Według deklaracji one mają być dostępne we wrześniu i to są już dawki, które będą dostosowane do nowego wariantu, do omikronu – powiedział.
CZYTAJ: Minister zdrowia rekomenduje grupom ryzyka noszenie maseczek
Jak dodał, zgodnie z nieoficjalnymi na razie informacjami, „zalecenia dotycząca stosowania IV dawki będą dla całej populacji, bo na razie IV dawkę dedykujemy tylko seniorom i osobom o upośledzonej odporności”.
Dopytywany o obowiązywanie certyfikatów covidowych szef MZ powiedział, że w Polsce „wiele miesięcy temu przedłużyliśmy bezterminowo ich ważność”. – Certyfikaty są w Polsce ważne bezterminowo, ale każdorazowo o ważności certyfikatu decyduje dany kraj. Jeśli podróżujemy za granicę, to trzeba się zorientować, czy ma tak samo ustalony okres ważności – dodał.
Działający od 1 lipca 2021 r. unijny certyfikat covid zawiera informacje o szczepieniu, przejściu COVID-19 lub o negatywnym teście na koronawirusa. Podstawowym celem dokumentu miało być ułatwienie przemieszczania się po Europie, ale w wielu krajach jego okazanie było też warunkiem wstępu do restauracji, hotelu, kina czy na koncert.
CZYTAJ: Minister Niedzielski: obserwujemy mniej więcej 60-procentowe wzrosty zakażeń koronawirusem
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Marcin Obara