Wisła Puławy przegrała z GKS-em 1962 Jastrzębie 0:1 w pierwszym w sezonie meczu 2. ligi. Bramkę dla gości w 72 minucie zdobył Bartosz Boruń, który z zespołem trenera Grzegorza Kurdziela związał się zaledwie 2 dni temu.
Rozczarowany wynikiem był trener Wisły, Mariusz Pawlak. – Dla nas to na pewno falstart, w dodatku na własnym obiekcie i przy swoich kibicach. Ale mój zespół zostawił dzisiaj dużo zdrowia. Jeżeli miałbym się martwić, to tylko o wynik. Bo na boisku było widać, że chcieliśmy strzelać bramki.
Na pierwsze punkty „Duma Powiśla” musi poczekać do przyszłej soboty. Wtedy puławianie w kolejnym domowym meczu zmierzą się z Hutnikiem Kraków.
JK / Media klubowe Wisły Puławy / opr. ToMa
Fot. Klub Sportowy Wisła Puławy