Lublinianka rozpoczęła przygotowania do startu III ligi. Klub z Wieniawy cały czas zmaga się z problemami finansowymi, lecz obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, by w pierwszy weekend sierpnia rozpoczął zmagania ligowe w sezonie 2022/2023.
W miniony wtorek (19.07) Lublinianka wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że nowymi właścicielami klubu zostali Konrad Posłajko i Rafał Białek. Obaj panowie reprezentują grupę kapitałową, która ma na celu uregulowanie spraw organizacyjnych i finansowych w klubie.
CZYTAJ: Lublinianka przygotowuje się do startu III ligi
O wydarzeniach minionych tygodni, a także o przygotowaniach do nowego sezonu z trenerem pierwszej drużyny Robertem Chmurą rozmawiał Patryk Jakubczak.
Lublinianka w minionym sezonie awansowała do III ligi, lecz jeszcze przed końcem rozgrywek informowała o problemach finansowych. I występy klubu w III lidze stanęły pod znakiem zapytania.
– Zajmowałem się sprawami pierwszej drużyny i tylko to mnie interesowało. Pod koniec sezonu poruszyłem sprawy zadłużenia wobec zawodników i trenerów. Ale później okazało się, że były to dużo większe problemy, z którymi klub dalej będzie musiał się mierzyć – mówi Robert Chmura.
30 czerwca Małopolski Związek Piłki Nożnej przyznał jednak Lubliniance licencję na przyszły sezon, po tym jak klub przedstawił niezbędną dokumentację. – To ważna data. Gdyby Lubinianka nie mogła występować w III lidze, nie nastąpiłoby to, co jest w chwili obecnej, czyli nie pojawiliby się ludzie, którzy podjęli się ciężkiej misji ratowania 100-letniego dorobku klubu – stwierdza Robert Chmura.
CZYTAJ: Lublinianka ma nowych właścicieli
Mimo że Robert Chmura wciąż nie ma oficjalnie przedłużonego kontraktu, w ostatnich dniach zaczął przygotowania do startu drużyny w III lidze: – Czasu mamy mało. Nawet jeszcze nie rozmawiałem z nowymi właścicielami o przedłużeniu mojego kontraktu. Może będę ostatnią osobą, która go podpisze. Ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Na razie skupiam się na tym, żeby jak najlepiej zbudować drużynę, abyśmy mieli szansę walczyć w III lidze.
Klub na razie opuściło 4 zawodników. Chmura jest przekonany, że niebawem do Lublinianki dołączą piłkarze, którzy byli testowani w ostatnim czasie: – Uważam, że zawodnicy, którzy z nami trenują, to nie są uzupełnienia, a raczej wzmocnienia tej kadry. Może nie będziemy zbyt liczną grupą, ale to będą zawodnicy, którzy będą walczyli, którzy będą się bili. Jeszcze wielokrotnie zaskoczymy kibiców wynikami.
CZYTAJ: Lublinianka z licencją na grę w III lidze
Wydarzenia z ostatnich tygodni zmieniły też nieco plany przygotowania drużyny. – Cały ten plan był modyfikowany, bo mamy dwa tygodnie opóźnienia. Trenować zaczęliśmy dwa tygodnie później. Myślę, że zawodnicy, zamiast myśleć o trenowaniu, zastanawiali się, czy w ogóle ten klub będzie. Plan więc się zmienił, jeżeli chodzi o sparingi. A tak, jak co roku, jedynym planem jest trening i mecz. Obecnie najtrudniejsze jest dobre skompletowanie drużyny – mówi szkoleniowiec Lublinianki Robert Chmura.
O tym jak nowi właściciele chcą uregulować sprawy klubu Patryk Jakubczak dopytywał Konrada Posłajkę: – Poprzedni właściciele przyszli do nas z prośbą o pomoc. Długo się zastanawiałem. Mieszkam w Lublinie praktycznie przez całe życie i Lubliniankę mam od małego w głowie, więc pomyślałem, że spróbujemy coś zrobić – wyjaśnia Konrad Posłajko.
– Byłem świadomy tego, co tu się dzieje. Jest troszkę źle, aczkolwiek nie ma wielkiej tragedii. Poradzimy sobie z tym wszystkim. Myślę, że jeśli chodzi o zadłużenie, pod koniec roku powinniśmy być na zero. Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, postaramy się już na początku przyszłego tygodnia ogłosić wszystkich zawodników – stwierdza Konrad Posłajko.
CZYTAJ: Premiera książki o historii Lublinianki [ZDJĘCIA]
A w jaki sposób nowi właściciele chcą zmniejszyć zadłużenie Lublinianki? – Tereny klubowe mają bardzo duży potencjał reklamowy i dotyczące innych działalności. Na pewno bardziej postawimy na komercję, niż poprzedni właściciele – odpowiada Konrad Posłajko. Jak jednak dodaje, klub będzie wciąż stawiał na szkolenie młodych adeptów sportu: – Planujemy, żeby dzieci były w tym klubie najważniejsze. Bo to jest przyszłość. Będziemy stawiać na trening od małego, z nadzieją, że wyrosną z nich świetni piłkarze.
Nowi właściciele to też nowe władze w klubie. O tym, co czeka w najbliższych tygodniach Lubliniankę mówi Rafał Białek: – Chcemy zadłużenie klubu doprowadzić do zera, a potem do tego, żeby ten bilans wychodził przez cały czas na plus. Chcemy, żeby nasza drużyna miała większą motywację do działania, bo chłopaki na to zasługują. Drużyna nie jest dla nas, to my jesteśmy dla drużyny. To nasz priorytet, żeby duma Lublina wróciła do gry. Będziemy poszukiwać nowych sponsorów, ale my, jako właściciele, też będziemy inwestować w klub – deklaruje Rafał Białek.
Lublinianka sezon rozpocznie 6 lub 7 sierpnia. W pierwszej kolejce III ligi grupy IV podopieczni Roberta Chmury zmierzą się na własnym stadionie z Wisłą Sandomierz.
PJ / opr. ToMa
Fot. archiwum