Kilkadziesiąt zarzutów usłyszał 46-letni mieszkaniec gminy Wilkołaz. Mężczyzna oszukiwał firmy świadczące usługi telekomunikacyjne i telewizyjne, zawierając umowy na siebie oraz dane innych osób. Następnie nie wywiązywał się z nich. Brał od nich również dekodery i telefony, których nie zwracał.
CZYTAJ: Akcje i kryptowaluty. Fala oszustw na Lubelszczyźnie
Kiedy firmy zaczęły orientować się w jego przestępczym procederze, zaczął zmieniać pojedyncze cyfry w numerach PESEL, numerach dowodu osobistego lub wymyślał nowe dane.
CZYTAJ: Oszust podawał się za funkcjonariusza CBŚP. Seniorka straciła 20 tys. zł
Proceder trwał kilka lat. Pierwsze 22 zarzuty 46-latek usłyszał w 2018 roku i trafił za nie do więzienia. Kolejne 40 zarzutów mężczyzna usłyszał w marcu 2022 roku. Jednak to nie koniec, bo odsiadującemu wyrok za poprzednie oszustwa mężczyźnie śledczy postawili kolejne 39 zarzutów.
Łącznie 46-latek dokonał oszustwa na kwotę ponad 120 tysięcy złotych.
MaK / opr. ToMa
Fot. pixabay.com