Premier Mateusz Morawiecki, pytany na spotkaniu z mieszkańcami w Turowie o to, gdzie można kupić węgiel za cenę określoną przez rząd, bo w powiecie szczecineckim nie ma takiej możliwości, przyznał, że także z innych części kraju docierają do niego informacje o tym, że w składach węgla nie ma woli współpracy.
Szef rządu spotkał się w sobotę (16.07) z Turowie (woj. zachodniopomorskie) z mieszkańcami powiatu szczecineckiego, którzy mogli zadawać pytania premierowi. Jedno z nich dotyczyło możliwości kupna węgla po cenie określonej przez rząd. Uczestnik spotkania twierdził, że w powiecie szczecineckim są trzy składy węgla , z których tylko jeden jest czynny i oferuje ekogroszek za 2,9 tys. zł za tonę.
CZYTAJ: Premier zapowiada kolejne działania osłonowe w związku z drogą energią
– Rzeczywiście jest problem na styku naszej próby zbudowania systemu, który doprowadzi do tego, że będzie można kupić węgiel po tej ustalonej cenie, a wolnym rynkiem, rynkiem składów węgla, które musiałyby w odpowiedni sposób zareagować. Tego typu problemy z innych części kraju też do mnie docierają, że w składach węgla nie ma tej woli współpracy, jaką zakładaliśmy na początku – mówił Morawiecki.
CZYTAJ: Tona węgla za maksymalnie 966, 60 zł. Prezydent podpisał ustawę o ochronie odbiorców paliw
Zaznaczył, że rząd myśli nad „innymi, dodatkowymi uwarunkowaniami, jeszcze innymi elementami tego systemu”, by w najbliższym czasie węgiel był dostępny.
– Bo dziś największym problemem jest to, że w ogóle nie ma węgla, ekogroszku w wystarczającej ilości. Bo węgiel do pieców ściągaliśmy przez ostatnie lata z Rosji. Spółki Skarbu Państwa zostały poproszone o to, by zamawiały ten węgiel z Kolumbii, Indonezji, na całym świecie; żeby statki z węglem płynęły do Polski – powiedział premier.
Ocenił, że z dostępnością węgla Polska będzie mieć „dużo problemów w najbliższych tygodniach i miesiącach”.
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców niektórych paliw stałych, którą 12 lipca podpisał prezydent Andrzej Duda, zakłada, że maksymalna cena za jedną tonę węgla sprzedawanego gospodarstwom domowym (lub wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym w przypadku budynków wielolokalowych ogrzewanych węglem) wyniesie nie więcej niż 996,60 zł.
RL / PAP / opr. ToMa